- Akcję prowadziliśmy wspólnie z inspektorami Państwowej Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Lipnie - mówi Anna Kozłowska, oficer prasowy lipnowskiej komendy policji. I dodaje: - Sanepid miał więcej zastrzeżeń, my nieco mniej, ale staraliśmy się rozmawiać z samymi uczestnikami kolonii i obozów, bez ich wychowawców, pytać jak wygląda ich dzień nad jeziorem i czy czują się bezpiecznie.
Policjanci kontrolowali wczoraj miejsca wypoczynku dzieci i młodzieży w gm. Skępe i Wielgie. Wizytowali ośrodek w Teodorowie nad jeziorem Orł-owskim i obóz Gromady Zuchowej "Skrzaty z Tęczowego Lasu" w Wólce. W poprzednim tygodniu odwiedzili obóz ZHP Okręgu Łódzkiego w Rumunkach Skępskich, obóz harcerek "Dolina" w Radziochach oraz wcześniejszy turnus w ośrodku w Teodorowie.
Policjanci i inspektorzy Sanepidu sprawdzali przede wszystkim warunki bezpieczeństwa, stan sanitarno - higieniczny i sposób sprawowania opieki nad dziećmi i młodzieżą. - Chodziło na przykład o to, czy kąpiele w jeziorze odbywają się zawsze pod opieką wychowawców, czy ogniska nie płoną zbyt blisko namiotów - mówi Anna Kozłowska. Z kolei przedstawiciele Sanepidu zobowiązali organizatorów jednego z obozów do usunięcia stwierdzonych uchybień. - Uczestnicy przyjechali w piątek, my sprawdzaliśmy obóz w poniedziałek i nie był on jeszcze w pełni zorganizowany - wyjaśnia Dorota Kolanowska, zastępca dyrektora lipnowskiego Sanepidu. - Z uwagi na padające wciąż deszcze nie uruchomiono jeszcze namiotu - izolatki, niewystarczająca była ilość latryn. Wczoraj okazało się, że wszystko jest już w porządku.