Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leszek Możdżer grał Komedę w Toruniu. Lekko nie było

Karina Obara
musiał poradzić sobie z dzwonem z wieży, który przeszkadzał: - Ale macie tu stres co 15 minut - żartował
musiał poradzić sobie z dzwonem z wieży, który przeszkadzał: - Ale macie tu stres co 15 minut - żartował Lech Kamiński
Czy można zagrać utwór Rosemary's Baby jeszcze lepiej niż skomponował go wybitny jazzman w 1968 roku? Nie. Tak orzekła toruńska publiczność. Ale można zagrać inaczej. I nagrodziła Możdżera brawami na stojąco.

Artus Jazz Festival Leszek Możdzer i Andrzej Bauer oraz ze...

Leszek Możdżer wystąpił w Toruniu w piątkowy wieczór podczas Artus Jazz Festival. Ten wybitny, młody pianista wyczekiwany był przez miłośników jazzu od kilku lat.

Toruń. Rusza Artus JazzFestival. Sprawdź, kto zagra

Nie odstraszały ceny biletów za koncert (55 zł) ani strach, że spadnie deszcz (bo koncert był na dziedzińcu Ratusza Staromiejskiego). Frekwencja zachwycała, co oznacza tylko jedno - genialne dziecko fortepianu - jak o nim mawiają krytycy - ma wielu fanów z całego regionu. I jeśli jazz spełnia dziś w wielu kręgach rolę muzyki klasycznej, jest to bez wątpienia zasługą takich kompozytorów jak Leszek Możdżer.

- Przyjechałem z Bydgoszczy i nie żałuję, bo Możdżera uwielbiam - przyznał Kamil Krzyżanowski, który festiwal jazzowy odwiedza od czterech lat. - Miałem nadzieję, że zagra wcześniejsze utwory, ale skupił się bardziej na nowej płycie, która nie przypadła mi do gustu. Wolę Komedę klasycznego, uważam, że Możdżer nie miał pomysłu na tę płytę. Nie zachwycił mnie.

- Lekko nie było na tym koncercie, choć on ma wielką charyzmę - dodaje Natalia Skąpa z Torunia. - Biłam mu brawo na stojąco, bo należy docenić jego wirtuozerię, ale nie jestem zadowolona z najnowszej płyty, zbyt przekombinowana, za hałaśliwa. To jego najsłabsze dzieło, choć gra na fortepianie z wdziękiem i wrodzonym temperamentem.

Podobnych głosów było więcej, ale mimo to publiczność zgodnie oklaskała na stojąco artystę i towarzyszących mu muzyków z grupy Cellonet.

- Możdżer to taki artysta i człowiek, który nie musi wiele mówić, a robi wrażenie - przekonuje Hanna Lewandowska z Torunia. - Ma w sobie pewną magię, potrafi roztaczać ją na innych. Po tym koncercie jednak odrobinę się rozczarowałam. Wielki muzyk, to prawda, wirtuoz - bez wątpienia, ale jednak przekonany, że obojętnie co nie zagra i tak odebrane to będzie jak dzieło, jak coś wybitnego. A ja uważam, że te ostatnie utwory wybitne nie są. Chyba trochę przesadził z improwizacją. Zbyt zaufał swojej intuicji muzycznej? Nie wiem. Ze strachu przed utratą jego wirtuozerii, bo może nam wyemigrować, nie chciałabym go zbyt ostro osądzać. Doceniam jego poprzednią twórczość. Dam mu szansę.

Płyta Możdżera pt. "Komeda" z coverami utworów Krzysztofa Komedy, jest od czerwca na szczycie list sprzedaży. Co jest tego zasługą?

Przede wszystkim zdolności improwizacyjne Możdżera, który czerpie mocno z klasyki, nie unika polichromii, harmonii i ozdobników w muzyce. W tym jest jego siła, ale też łatwo przesadzić, czego dowodem są pokoncertowe głosy w Toruniu.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska