Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lider z Bydgoszczy zdemolował Lidera z Pruszkowa [zdjęcia]

(as)
Charity Szczechowiak zaliczyła kolejne double-double (21 punktów, 10 zbiórek).
Charity Szczechowiak zaliczyła kolejne double-double (21 punktów, 10 zbiórek). Archiwum
Artego odniosło już dziesiąte zwycięstwo w ekstraklasie. Pogromca Wisły Kraków sprzed tygodnia - pruszkowski Lider miał niewiele do powiedzenia w Bydgoszczy.

Artego Bydgoszcz-Lider Pruszków

Artego Bydgoszcz - Lider Pruszków 78:58 (23:14, 14:9, 17:20, 24:15)
ARTEGO: Szczechowiak 21 (1), 10 zb., 3 as., Szott-Hejmej 15, 6 zb., 3 bl., McBride 13 (1), 8 as., Mowlik 9 (2), 4 as., Morris 8, 13 zb. oraz Jeziorna 4, Tomiałowicz 4 (1), Kuras 2, Gala 2, Szybała 0, Ostrowska 0.
LIDER: Gilbreath 12 (1), 9 zb., 3 as., Buford 10, 6 zb., Kaczmarczyk 8, 6 zb., 3 prz., Colson 5 (1), Bennett 0 oraz Rozwadowska 9 (1), Pietrzak 6 (1), Jujka 6, 5 zb., 3 as., Antczak 2, 8 zb., Głocka 0.

To nie był wybitny mecz w wykonaniu gospodyń. Miały słabszy dzień w ataku (26/64 - 40%), szczególnie do przerwy (28%). Zademonstrowały jednak twardą, zespołową obronę, dobrze dzieliły się piłką (21 asyst) i po raz kolejny wygrały tablice (47-44) i to z wysokim zespołem z Pruszkowa.

Tylko do stanu 15:12 po "3" Pietrzak Lider był w grze. Później Artego odskoczyło na 28:14, 37:23, 51:33. Tylko na początku 4. kwarty rywalki zeszły na 58:47, bo zdenerwowana 3 faulami z rzędu na sobie McBride zareagowała nerwowo i została ukarana technicznym, a wolne trafiła Pietrzak. Potem jednak miejscowe dały prawdziwy koncert, wygrywając 5 minut 17:2 (75:49). Trener Tomasz Herkt wpuścił rezerwowe, a trener Adam Prabucki za wszelką cenę chciał uniknąć blamażu i jego pierwsza "5" zdołała zmniejszyć straty do 20 pkt.

W Artego Bydgoszcz każda z zawodniczek miała lepsze i gorsze momenty, ale trzeba wyróżnić Szczechowiak za walkę na całym parkiecie, Szott-Hejmej za najrówniejszą grę, McBride za znakomite wolne (8/8) i asysty (8), a Morris za świetną grę na deskach i w obronie, szczególnie, gdy rywalki doszły na 11 pkt. Lider zawiódł, szczególnie jego 4 Amerykanki, które trafiły 9/38 z gry i miały 11 strat.

- Kluczem - przy słabszym ataku - była obrona. Gdyby wpadło te kilkanaście przestrzelonych rzutów spod kosza, zdobylibyśmy ze sto punktów. Teraz czekamy na mistrza Polski z Krakowa, aby w dobrych humorach zakończyć ten bardzo udany rok. Najlepiej bez porażki - przyznał Tomasz Herkt.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska