W poprzedni wtorek i środę prawo gry w 1/4 finału zapewniły sobie Manchester City, FC Liverpool, Real Madryt i Juventus Turyn. Kto we wtorkowy wieczór dołączy do tej czwórki?
Pierwszy mecz Manchesteru United z Sevillą zakończył się bezbramkowym remisem. Po tym spotkaniu większość mediów krytykowała postawę angielskiej drużyny i jej menedżera Jose Mourinho. Nie po raz pierwszy portugalski szkoleniowiec okazał się przebiegły i ponad wszystko liczył się dla niego wynik, a nie jakość i piękno. „Czerwone Diabły” w Sewillii skupiły się na przeszkadzaniu i zabezpieczaniu dostępu do swojej bramki. Atak kompletnie ich nie interesował. Piłkarze z Hiszpanii dwoili się i troili, ale niewiele mogli wskórać przeciw skomasowanej defensywie, a jak już doszli po sytuacji strzeleckiej, to w bramce świetnie spisywał się David De Gea.
W rewanżu piłkarzom z czerwonej części Manchesteru wystarczy najskromniejsze zwycięstwo, by świętować awans. Z kolei każdy bramkowy remis premiuje Sevillę. Wydaje się, że odrobinę więcej szans na awans należy dać ekipie z Manchesteru. Gra na swoim stadionie, ma w miarę korzystny wynik z pierwszego spotkania i teoretycznie lepszych piłkarzy. Do tego Mourinho jest o wiele bardziej doświadczonym i utytułowanym szkoleniowcem niż Vincenzo Montella.
Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport
Do meczu w lepszych nastrojach przystąpią gospodarze, którzy w sobotę w prestiżowym spotkaniu pokonali Liverpool 2:1. Z kolei Sevilla u siebie przegrała niezwykle ważny mecz z Valencią 0:2 i do miejsca gwarantującego grę w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie traci już 11 punktów. Trudno wierzyć, że odrobi te straty.
Pod znakiem zapytania stoją występy Paula Pogby i Anthony’ego Martiala w MU oraz Daniela Carrico, Jesusa Navasa i Sebastiana Corchii w Sevilli, którzy narzekają na drobne urazy.
https://sportowy24.pl/turbokozak-z-piekna-pania-sedzia-zobacz-jak-wypadla-karolina-bojar-wideo/ar/13003873
W drugim wtorkowym meczu Roma będzie się starała odrobić straty z pierwszego spotkania z Szachtarem, który przegrała 1:2. W
Rzymie każde rozstrzygnięcie jest możliwe i nie jest wykluczone, że skończy się na dogrywce, a nawet karnych. Łukasz Skorupski będzie pewnie rezerwowym bramkarzem ekipy z Rzymu.
Początek obu meczów o godz. 20.45. Spotkanie Manchester United - Sevilla w Canal+, a Roma - Szachtar w nSport+. Relacja łączona z obu meczów w Canal+ Sport. W internecie mecze można obejrzeć na stronie nc+go oraz w canal+online. Relacja tekstowa na stronie www.pomorska.pl.
Ostatnie dwa mecze ćwierćfinałowe Barcelona - Chelsea i Besiktas Stambuł - Bayern Leverkusen w środę.
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU