Liga Mistrzów w środę [Live! Transmisje telewizyjne. Gdzie oglądać?]

Mecz w Turynie zdecyduje o 1. miejscu. Na razie w lepszej sytuacji są piłkarze Dumy Katalonii, którzy prowadzą w grupie D z dorobkiem 10 punktów. Na dodatek mają w zanadrzu zwycięstwo 3:0 z pierwszego meczu oraz lepszy bilans bramkowy (+4). Juventus traci do lidera 3 „oczka”. Ale zwycięstwo może wiele zmienić. I to turyńczycy mogą rozdawać karty przed ostatnim meczem.

>> Więcej informacji z regionalnych boisk piłkarskich w poniedziałkowym Magazynie Sportowym Gazety Pomorskiej. Możesz kupić też e-wydanie <<<

Jednak czy mistrzowie Włoch są w stanie ograć Barcelonę? Jeśli patrzeć na ostatnie wyniki osiągane przez oba zespoły może być o to trudno. Ekipa z Piemontu w Serie A ledwo pokonała ostatnie Benevento i doznała porażki z Sampdorią Genua. To kosztowało Juventus spadek na 3. miejsce w tabeli i stratę 4 punktów do prowadzącego Napoli. Co innego Barcelona, która spokojnie i bez większego wysiłku odprawia kolejnych rywali i pewnie prowadzi w La Liga. Jednak wszyscy związani z drużyną ze stolicy Piemontu liczą, że zła passa się w końcu odwróci i turyńczycy zaczną grać na miarę możliwości i oczekiwań, a co najważniejsze wygrywać i piąć się w tabeli zarówno w Champions League, jak i w lidze włoskiej.
Można się spodziewać, że Wojciech Szczęsny, który bronił ostatnio w dwóch meczach wróci na ławkę rezerwowych, a między słupkami stanie ponownie Gianluigi Buffon.

W drugim meczu tej grupy Sporting Lizbona (4 pkt.) podejmie Olympiakos Pireus (1). To może być mecz o prawo gry w Lidze Europy. Zespół, który wygra mocno się do tego przybliży. Sporting nie rezygnuje z awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Jeśli wygra, a Juventus przegra to wszystko będzie jeszcze możliwe.

Czekając na polskie gole

O ile występ Szczęsnego jest mało prawdopodobny, to gra Roberta Lewandowskiego jest pewna. Bayern Monachium (9 pkt.) na wyjeździe zmierzy się z Anderlechtem Bruksela (0). Każdy inny wynik niż wygrana mistrzów Niemiec z najsłabszym zespołem nie tylko grupy B, ale całych rozgrywek będzie sensacją. Bayern musi wygrać wysoko, by zachować przed ostatnim meczem szansę, na wyprzedzenie w tabeli Paris Saint-Germain (12). Wicemistrzowie Francji podejmują Celtic Glasgow (3) i są zdecydowanym faworytem. Pytanie: czy paryżanie stracą pierwszego gola w rozgrywkach?

Polacy czekają na kolejne bramki „Lewego”, który na razie w Champions League trafił zaledwie 1 raz! Mocno niepewny jest występ Łukasza Teodorczyka, który przeżywa w ekipie mistrza Belgii trudne chwile.

Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport

Powinien za to zagrać Jakub Rzeźniczak, który ma coraz pewniejszą pozycję w Karabachu Agdam (2). Polski stoper był wyróżniającą się postacią meczów z Atletico Madryt (3), które zakończyły się sensacyjnymi remisami. Mistrzowie Azerbejdżanu, którzy mieli być dostarczycielami punktów, mogą śmiało myśleć o grze w Lidze Europy. Jednak aby tak się stało, to muszą się postarać o jeszcze jeden niespodziewany wynik z Chelsea Londyn (7).

W drugim meczu grupy C przed ostatnią szansą staje Atletico, które musi pokonać prowadzącą Romę (8), by zachować szansę na awans. Postawa ekipy ze stolicy Hiszpanii to jedno z większych rozczarowań tej edycji rozgrywek. Zespół, który ostatnio grał w dwóch finałach i regularnie docierał do półfinałów, może odpaść już po fazie grupowej.

Punkt do zwycięstwa

W grupie A prowadzącemu Manchesterowi United (12) wystarczy remis na wyjeździe z FC Basel (6), by zachować 1. miejsce. Z kolei mistrzowie Szwajcarii nie mogą pozwolić sobie na stratę punktów, jeśli chcą zachować pozycję wicelidera. Po piętach depcze im CSKA Moskwa (6), który podejmie ostatnią Benfikę Lizbona (0). Czy mistrzowie Portugalii przełamią się w stolicy Rosji?

Grupa A: CSKA Moskwa - Benfica (18), FC Basel - Manchester United (20.45, nSport+).
Grupa B: Anderlecht - Bayern (20.45, Canal+ Sport 2), PSG - Celtic (20.45),
Grupa C: Karabach - Chelsea (18, Canal+ Sport 2), Atletico - Roma (20.45, Canal+ Sport).
Grupa D: Juventus - Barcelona (20.45, Canal+ i TVP 1), Sporting - Olympiakos (20.45).
Canal+ Now przeprowadzi Multiligę z wszystkich spotkań. W internecie mecze w nc+ go oraz na stronie canalplussport.pl.

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU