Do zdarzenia doszło wieczorem w Lipinkach (gmina Biskupiec, powiat nowomiejski). 21- letni mieszkaniec gminy Biskupiec, postanowił przetestować auto swojego kolegi. Nie byłoby w tym niczego nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że Krzysztof N. nie miał zbyt wielkiego pojęcia o prowadzeniu auta. Do tej pory nie wyrobił sobie jeszcze prawa jazdy.
Nie pytając właściciela pojazdu o zgodę, ku zdumieniu siedzących w aucie pasażerów, 21- letni adept motoryzacji usiadł za kierownicą subaru legancy i pomknął prosto przed siebie.
Zdołał jednak przejechać zaledwie kilkaset metrów. Na prostym odcinku drogi, subaru uderzyło najpierw w studnię, potem drzewo, a na końcu wylądowało w przydrożnym stawie. Jego 17- letnia pasażerka trafiła do szpitala z obrażeniami głowy. Kierowca wysiadł z auta i uciekł w pole. Policjanci znaleźli go w domu.
Krzysztof N. przyznał się, do kierowania autem po alkoholu. W chwili zdarzenia miał 1,52 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu. Odpowie przed sądem za jazdę po pijanemu, za jazdę bez uprawnień, narażenie pasażerów na utratę zdrowia i życia.