Mimo że informacja o zniszczeniu cmentarza dotarła do Urzędu Miejskiego 17 września, czyli w rocznicę napaści wojsk radzieckich na Polskę, urzędnicy nie przypisują temu zdarzeniu znaczenia politycznego. - Sposób dewastacji świadczy raczej o chęci bezmyślnego wyładowania agresji - ocenia Agnieszka Chmielewska. Nekropolią na mocy porozumienia z wojewodą opiekuje się lipnowski ratusz. Jak zapewniają pracownicy podobnych aktów dewastacji jeszcze tu nie było.
- My również nie mamy informacji, że kiedyś doszło w tym miejscu do podobnych zdarzeń - mówi Anna Kozłowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lipnie. Policjanci już rozpoczęli prowadzenie śledztwa w sprawie zniszczenia cmentarza. Również z pierwszych, nieoficjalnych ustaleń wynika, że akt wandalizmu nie jest sprawą polityczną.
Dlaczego i kto zniszczył nekropolię? Lipnowscy urzędnicy mają nadzieję, że policji uda się wyjaśnić tę kwestię. - W pobliżu cmentarza jest stary, częściowo spalony budynek - opowiada Chmielewska. To miejsce spotkań lipnowian o niezbyt dobrej reputacji, być może odbywała się tam jakaś libacja, po której ktoś wpadł na pomysł zniszczenia cmentarza. To szokujące!
Urzędnicy zapewniają, że nagrobki zostaną odrestaurowane tak szybko, jak tylko będzie to możliwe. Porządki rozpoczną się już na początku przyszłego tygodnia.
Udostępnij