Do dyrekcji Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku dotarła wczoraj wiadomość, że w wykopie na terenie zakładu jest nietypowe znalezisko. Pracownicy wydobyli z ziemi przerdzewiałą kankę, w której odkryto następnie zakorkowaną butelkę. - Historia prawie jak z filmu - _mówi Agnieszka Kowalewska, dyrektor muzeum. Jej pracownicy dotarli do znaleziska. Po otwarciu butelki wyciągnięto z niej - tak jak przypuszczano już podczas wstępnych "oględzin" - list. Wczoraj znalezisko przyniesiono do redakcji "Gazety Kujawskiej". - _List dość dobrze się zachował - mówi Krzysztof Wąsik, pracownik działu historycznego muzeum. Czytamy w nim prośbę trzech członków Polskiej Organizacji Wojskowej, ówczesnych pracowników funkcjonującej tu fabryki "Społem" : "Wspomnijcie bohaterów walk o niepodległość Polski..." i pytanie "Po ilu latach będzie to odnalezione?" List, datowany na 1938 rok, podpisali: Stanczewski, ps. "Zagłoba", Pietrzak, ps. "Grzmot" oraz Szatkowski, ps. "Smólski".
W zakorkowanej butelce wiadomość przeleżała w ziemi sześćdziesiąt dziewięć lat. - To odkrycie nie ma wielkiej wagi archeologicznej, ale jest to jakiś fragment naszej historii - mówi Marian Cieślak z działu numizmatycznego muzeum. Nadawcy listu w butelce są na razie anonimowi. Po co napisali ten list? Czy ktoś o tym wiedział, że wysłali "w przyszłość" taką wiadomość? Kim byli? Jak potoczyły się dalej ich losy? List powstał przecież na rok przed wybuchem drugiej wojny światowej... Podobnie jak muzealnicy, apelujemy do włocławian - może są to wasi krewni, bliscy lub dalsi?
Chcielibyśmy pójść tropem pamięci i prześledzić losy trzech POW-iaków. Czekamy na sygnały od Czytelników!
