Chełmińscy policjanci ostrzegają przed wchodzeniem na zamarznięte akweny. Pamiętajmy, że pokrywy lodowe zbiorników wodnych bywają bardzo zdradliwe.
Schodźcie z wody
- Mimo, że lód w wielu miejscach wydaje się gruby, to już kilka kroków dalej może być cienki i kruchy - podkreśla Anita Zielińska. - Nadzorem w codziennej służbie przez chełmińskich policjantów zostały objęte różnego rodzaju akweny czy dzikie lodowiska. Zbiorniki te niejednokrotnie są miejscami połowu ryb czy też zabaw dzieci i młodzieży. Apelujemy do rodziców, aby zwracali uwagę na to, gdzie bawią się ich pociechy.
Pozbądź się starego kopcucha z domu, a jeszcze ci dopłacą. W Chełmnie
- Największą popularnością cieszą się zwłaszcza małe akweny - dodaje policjantka. - Nasza tzw. Trynka czy Jezioro Starogrodzkie, a także małe zbiorniki wodne na wsiach - tam dzieci najchętniej wchodzą. Nie mieliśmy, na szczęście, sygnałów, aby wchodziły na Wisłę. Były na niej kry, ale nie zamarzła.
Mundurowi uczulają także dzieci na niebezpieczeństwo takich zachowań. Powinny w razie potrzeby umieć wezwać pomoc.
- Lód jest zdradliwy, a jego grubość i wytrzymałość może być myląca tym bardziej, że w najbliższych dniach prognozowany jest systematyczny wzrost temperatury powietrza - podkreśla Zielińska. - A to niesie ze sobą ryzyko topnienia warstwy lodu na powierzchni akwenów.
Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju [08.03.2018]