https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łotewskie klimaty

Rozmawiała RENATA KUDEŁ
Rozmowa z Piotrem Nowakowskim z Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej.

     - Na długo przed otwarciem wystawy pod tytułem "Sztuka przesiedlona", planowanym na następny tydzień, podkreślał pan jej wyjątkowość. Na czym ona polega?
     - To pierwsza muzealna prezentacja, poświęcona zabytkom sztuki łotewskiej, które zostały przywiezione do Polski w okresie drugiej wojny światowej. Temat jest unikalny, gdyż do tej pory zajmowano się wyłącznie grabieżami okupacyjnymi, wynikającymi ze zmian przynależności państwowych, zwłaszcza na obszarze Europy środkowo-wschodniej. Mało znanym aspektem jest los dóbr kultury niemieckiej, pochodzących z Łotwy i Estonii. Wystawa jest unikalna dlatego wreszcie, że nigdzie poza Włocławkiem nie zachowało się tyle zabytków, pochodzących z krajów bałtyckich.
     - Żadne z muzeów nie ma tylu zabytków z krajów bałtyckich?
     - W dużych muzeach są to pojedyncze eksponaty. Jedynie włocławskie muzeum posiada wyodrębniony zbiór dzieł sztuki o takim pochodzeniu. Wynika to z konkretnej sytuacji historycznej. Nasze miasto, wcielone do Trzeciej Rzeszy, jako ośrodek, leżący w strategicznym pasie osadniczym, został w pierwszej kolejności poddany akcji germanizacyjnej. Pierwsi osadnicy z Łotwy i Estonii dotarli na Kujawy już w grudniu 1939 roku.
     - To było specyficzne osiedlenie...
     - Tak, bo osadnicy mieli pół roku na przygotowanie się do przenosin. Mogli więc zabrać z sobą to, co najcenniejsze. Co ważne, była to także specyficzna grupa, reprezentująca wykształcone warstwy. Jej znaczną część stanowili urzędnicy, lekarze, nauczyciele i kupcy.
     - Do Włocławka przesiedlono mieszkańców Rygi nieprzypadkowo?
     - Zgadza się. Struktura przemysłowa stolicy Łotwy, z wiodącym przemysłem celulozowo-papierniczym, była zbliżona do włocławskiej.
     - Wróćmy do wystawy. Składa się ona między innymi z zabytków kultury łotewskiej, przywiezionych tu wraz z tym, co do życia potrzebne. Dlaczego przesiedleńcy zabierali z sobą obrazy, przedmioty o wartości artystycznej?
     - Ryga należy do miast kultury pobrzeża Bałtyku, jest miastem hanzeatyckim o wielkich tradycjach i wspaniałej kulturze materialnej. Poddając się wysiedleniu - nie z własnej woli bo na podstawie układu Riebentropp-Mołotow - Łotysze zabierali z sobą świadectwa swojej kultury. To świadczy o przywiązaniu Niemców bałtyckich do własnej tradycji.
     - Dlatego trafiły do Włocławka między innymi panorama Lubeki, monumentalny, brązowy świecznik świecznik siedmioramienny, który jest w katedrze włocławskiej oraz płaskorzeźbę, przedstawiającą Matkę Boską z Dzieciątkiem, znajdującą się obecnie w nieudostępnianej kaplicy w kościele pod wezwaniem św. Stanisława we Włocławku.
     - Dlaczego tyle zabytków pozostało we Włocławku?
     - Bo o ile osiedlanie Niemców miało charakter zorganizowany, o tyle ewakuacja była - jak nigdzie indziej - nagła i pośpieszna, w warunkach działań wojennych. Ostatni pociąg z uciekinierami odjechał w kierunku Torunia wieczorem, dziewiętnastego stycznia, kilka godzin przed wkroczeniem wojsk radzieckich do Włocławka.
     - Czy Niemcy bałtyccy zasymilowali się po przesiedleniu z ludnością polską?
     - Nie można mówić o asymilacji w warunkach okupacji. Choć więc była to liczna społeczność - w samym Włocławku było ich półtora tysiąca - stanowili hermentyczna grupę, pastującą wyższe urzędy. Generalnie jednak mieli lepszą opinię niż ci, którzy podpisali Volkslistę.
     - Wystawa jest połączona z promocją Łotwy.
     - Nasze kraje znajdą się wkrótce we wspólnej Europie. Historycznie także mamy wiele wspólnego. Nawiązaliśmy więc kontakt z ambasadą Łotwy w Warszawie oraz Centrum Informacji Łotewskiej. W ten sposób połączymy przeszłość z teraźniejszością i przyszłością...
     Wernisaż wystawy "Sztuka przesiedlona. Zabytki Niemców bałtyckich we Włocławku" odbędzie się w gmachu głównym MZKiD przy ul. Słowackiego 1a 24 bm., początek o godz. 17.00.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska