Chodzi o sytuację z sierpnia tego roku. 38-letni mężczyzna w piątek wieczorem zdecydował się "skarcić" 11-letniego syna swojej konkubiny podczas awantury domowej.
Chłopiec bawił się na podwórku przed budynkiem w podtoruńskim Lubiczu, kiedy mężczyzna nakazał mu powrót do domu. 11-latek nie posłuchał, więc mężczyzna założył mu na szyję stalowy łańcuch i zaczął ciągnąć po ziemi - twierdzą śledczy.
Czytaj też: Dusił 11-latka metalowym łańcuchem, ciągnął po ziemi, bił
Kiedy dziecko zaczęło się dusić, 38-latek miał zdjąć łańcuch, ale tylko po to, by za chwilę przypiąć go do nogi chłopca i dalej ciągnąć po ziemi. To - oraz nocleg w stojącej na podwórku szopie - miało być zdaniem mężczyzny odpowiednią karą za nieposłuszeństwo wobec matki.
O całej sprawie dzień później policjantów powiadomili pracownicy Gminnego Ośrodka Opieki Społecznej. Mundurowi zaś przesłuchali świadków i natychmiast skierowali sprawę do toruńskiej prokuratury.
Śledczy ustalili, że 38-latek znęcał się nad chłopcem, jego matką i rodzeństwem już wcześniej, prawdopodobnie co najmniej od lutego tego roku.Od razu po zatrzymaniu, w sierpniu, mężczyzna trafił do aresztu, gdzie przebywa do dziś i skąd prawdopodobnie nie wyjdzie aż do rozprawy sądowej.
Oskarżony w prokuraturze nie przyznał się do znęcania nad dzieckiem, ale z jego zeznań wynikało, że stosował bardzo brutalne metody "wychowawcze" - m.in. zmuszał chłopca do klęczenia na płytkach i bił go.
Teraz oskarżonemu mężczyźnie może grozić do 10 lat za kratkami.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?