Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łuczniczka Bydgoszcz pokonała MKS Będzin!

DK
Siatkarze Łuczniczki mają powody do radości. Ograli na wyjeździe MKS Będzin i wygrali piąty mecz w sezonie
Siatkarze Łuczniczki mają powody do radości. Ograli na wyjeździe MKS Będzin i wygrali piąty mecz w sezonie Tomasz Czachorowski
Po pięciosetowym boju Łuczniczka Bydgoszcz pokonała na wyjeździe MKS Będzin w meczu 22. kolejki Plus Ligi. Tym samym udał się debiut trenerski Mariana Kardasa.

MKS BĘDZIN- ŁUCZNICZKA 2:3
Sety: 25:17, 19:25, 22:25, 25:14, 13:15.
MKS: Rejno 2, Seif 5, Waliński 12, Ratajczak 9, Araujo 24, Jordanow 12, Potera (libero) oraz Roberts, Kozub, Russell, Piotrowski 2, Woch 5. Punkty: atak - 48, serwis - 11, blok - 12, po błędach rywali - 33.
ŁUCZNICZKA: Sieńko 4, Katić 10, Sacharewicz 7, Filipiak 23, Yudin 10, Nowakowski 10, Czunkiewicz (libero) oraz Bobrowski, Rohnka 1, Szczurek 1, Gromadowski. Punkty: atak - 46, serwis - 7, blok - 13, po błędach rywali - 30.

Trener Kardas zastąpił Piotra Makowskiego w poniedziałek, po tym jak szefowie klubu zdecydowali o zmianie szkoleniowców. Nie miał wiele czasu, by dokonać wielkich zmian. Zresztą jak mówił nie zamierza wiele zmieniać. Poza tym miał kłopoty z zestawieniem optymalnego składu. Nie mógł zagrać nominalny pierwszy rozgrywający Patryk Szczurek, który ma problem z łokciem. Wobec tego całe spotkanie rozgrywał Piotr Sieńko.

O losach pierwszego seta zdecydowała seria zagrywek Brazylijczyka Rafeala Arujo, po których bydgoszczanie stracili 5 punktów z rzędu od stanu 15:13. Bydgoscy zawodnicy kompletnie nie radzili sobie z jego serwisami, a szczególnie zawodził Milan Katić, którego zmienił Jakub Rohnka.

W drugiej partii gracze Łuczniczki poprawili się w każdym elemencie i przede wszystkim ograniczyli liczbę błędów. Lepiej też zagrywali. Asami popisali się Katić i Szczurek, który wszedł właśnie tylko na zagrywkę.

Trzeci set to nierówna gra z obu stron. Drużyny zdobywały i traciły punkty seriami. Jednak w końcówce skuteczniejsi byli bydgoszczanie. Znowu dobrą serią zagrywek popisał się Katić. Przy jego serwisach Łuczniczka zdobyła 5 punktów z rzędu i objęła prowadzenie 23:19. Tej przewagi bydgoscy siatkarze nie roztrwonili.

W czwartej partii Łuczniczce dał się we znaki jej były gracz - Marcin Waliński. To po jego akcjach bydgoszczanie stracili 5 „oczek” z rzędu i przegrywali 9:14. Tych strat nie udało się już odrobić i doszło do tie breaka.

W nim decydujący moment nastąpił przy wyniku 6:7. Wtedy świetnymi atakami popisał się Bartosz Filipiak. Bydgoscy siatkarze wyszli na prowadzenie 10:7 i jej już nie oddali

Po tym meczu Łuczniczka awansowała na 12. miejsce w tabeli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska