Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łuczniczka Bydgoszcz przegrała z GKS Katowice. Nieudana inauguracja w Plus Lidze.

Dariusz Knopik
Dariusz Knopik
Pomimo, że zawodnicy Łuczniczki lepiej zagrali blokiem od siatkarzy GKS Katowice, to nie starczyło to choćby do zdobycia punktu
Pomimo, że zawodnicy Łuczniczki lepiej zagrali blokiem od siatkarzy GKS Katowice, to nie starczyło to choćby do zdobycia punktu Marzena Bugało - Azarko
Na inaugurację nowego sezonu Plus Ligi Łuczniczka Bydgoszcz przegrała na wyjeździe z GKS Katowice 1:3. Bydgoszczanie dali się ograć beniaminkowi w elicie męskiej, polskiej klubowej siatkówki.

GKS KATOWICE - ŁUCZNICZKA 3:1 (19, -14, 18, 19)
GKS: Kalembka 8, Butryn 19, Kapelus 13, Błoński 14, Krulicki 10, Falaschi, Mariański (libero), Stańczak (libero) oraz Sobański 1, Fijałek, Pietraszko, Stelmach.
Punkty: atak - 47, blok - 8, zagrywka - 10, po błędach rywali - 24.
ŁUCZNICZKA: Szczurek 3, Katić 14, Sacharewicz 13, Gromadowski 7, Yudin 11, Nowakowski 3, Czunkiewicz (libero) oraz Rhonka 1, Filipiak 5, Sieńko, Bobrowski, Jurkiewicz 3.
Punkty: atak - 43, blok - 11, zagrywka - 6, po błędach rywali - 21.

Mecz od początku nie układał się bydgoskim zawodnikom. Mieli przede wszystkim problemy w ataku. W przeciwieństwie do ich rywali, którzy w tym elemencie spisywali się dobrze. Bydgoszczanie przegrywali 5:10 i praktycznie przez cały pierwszy set nie potrafili tych strat zniwelować.

Trener Piotr Makowski próbował zmienić ten niekorzystny obraz gry, wprowadzając zmienników, ale nie przynosiło to żadnych efektów. Jego zawodnicy nie potrafili odrobić punktów i zdecydowanie przegrali.

Totalna odmiana

Całkiem inaczej wyglądała 2. partia. To bydgoscy siatkarze byli stroną dominującą. W każdym elemencie gry górowali nad katowiczanami. Świetnie w ataku grali Milan Katić i igor Yudin, a bardzo dobrze na siatce spisywał się Mateusz Sacharewicz, który raz po raz blokował ataki zawodników GKS. Siatkarze Łuczniczki szybko wypracowali sobie sporą przewagę i potem kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku.

Tutaj zapis relacji na żywo: https://pomorska.pl/gks-katowice-luczniczka-bydgoszcz-31-zapis-relacji-na-zywo/rs/223463759

Po tak łatwym zwycięstwie wydawało się, że w kolejnych setach powinno się im grać zdecydowanie lepiej. Niestety, nic z tego.

Kosztowne przestoje

Trzeci set początkowo był bardzo wyrównany i na tablicy wyników najczęściej pojawiał się remis. Był nawet fragment gry, kiedy Łuczniczka prowadziła 14:11, ale wtedy przytrafił się zawodnikom trenera Makowskiego przytrafił się przestój. Stracili kilka punktów z rzędu i już nie potrafili odrobić strat i wyjść na prowadzenie.

Podobnie było w czwartej partii. Bydgoszczanie minimalnie prowadzili, ale od stanu 10:8, stracili aż 6 punktów z rzędu. Rywale skwapliwie skorzystali z tej niemocy zawodników Łuczniczki i nie wypuścili okazji na historyczne zwycięstwo w elicie polskiej siatkówki, z którego bardzo się cieszyli. Z kolei bydgoszczanie musieli przełknąć gorycz porażki. Może lepiej będzie w następnym meczu z AZS Politechniką Warszawską.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska