Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łuczniczka Bydgoszcz zostaje w Plus Lidze! Po raz trzeci pokonała AZS Częstochowa

Dariusz Knopik
Dariusz Knopik
Siatkarze Łuczniczki mają powody do radości. W kolejnym sezonie znowu zagrają w Plus Lidze!
Siatkarze Łuczniczki mają powody do radości. W kolejnym sezonie znowu zagrają w Plus Lidze! Tomasz Czachorowski
W trzecim meczu barażowym o prawo gry w Plus Lidze Łuczniczka Bydgoszcz pokonała na wyjeździe AZS Częstochowa 3:1. Bydgoszczanie wygrali rywalizację 3-0.

AZS Częstochowa - Łuczniczka 1:3 (20:25, 19:25, 27:25, 22:25)
AZS Częstochowa: Szaniawski, Szczurek 3, Bućko 5, M'Baye 13, Rećko 14, Stolc 15, Koziura (libero) oraz Janus 6, Mańko 9, Macheta (libero). Punkty: atak - 49, serwis - 5, blok - 11, błędy rywali - 23.
ŁUCZNICZKA: Gorczaniuk 8, Sacharewicz 8, Filipiak 27, Ananiew 10, Jurkiewicz 3, Goas 3, A. Kowalski (libero) oraz Gryc 5, Szalacha 5, Sieńko 1. Punkty: atak - 53, serwis - 6, blok - 11, błędy rywali - 30.
Stan rywalizacji - 0:3, Łuczniczka zostaje w Plus Lidze, a AZS Częstochowa w I lidze.

Bydgoszczanie pojechali do Częstochowy z zaliczką dwóch wygranych po 3:0. W tych meczach byli zdecydowanie lepsi od mistrza I ligi. Pod Jasną Górą chcieli przyklepać dalszą grę w elicie.

- Nie czujemy się jeszcze plusligowcami, ale zrobimy wszystko, by już w pierwszym meczu zakończyć rywalizację - zapowiedział Jakub Bednaruk, trener Łuczniczki.

W Częstochowie postawił na tych samych graczy, którzy grali w dwóch pierwszych spotkaniach w Bydgoszczy.

Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport

Pierwszy set był bardzo podobnych do partii, które były rozgrywane w Bydgoszczy. Od remisu 11:11 przewagę zaczęli zyskiwać podopieczni Bednaruka. Dwa razy zanotowali serie po 3 punkty z rzędu. I to zdecydowało o wygranej.

Druga partia przebiegała pod dyktando bydgoszczan, którzy szybko objęli prowadzenie 4:1, które potem sukcesywnie powiększali (9:3, 12:5 i 18:9).

Na początku trzeciego seta bydgoscy zawodnicy mieli duże problemy z przyjęciem zagrywki Huberta Mońki. Przegrywali 1:6 i trener Bednaruk poprosił o przerwę. Jego podopieczni długo nie mogli wrócić do swojej dobrej gry z poprzednich setów. Jednak w połowie seta przegrywali tylko 11:12, ale po chwili znowu stracili 3 "oczka" z rzędu. W końcówce było już 20:24, wtedy dobrą zmianę dał Piotr Sieńko, który zmienił Edgardo Goasa. Bydgoszczanie popisali się świetną serię i doprowadzili do gry na przewagi! Niestety, pogoń okazała się nieskuteczna, bo to rywale zdobyli dwa ostatnie punkty.

https://sportowy24.pl/chcial-obejrzec-mecz-wiec-wynajal-dzwig-topsportowy24/ar/13139970

Czwarta partia rozpoczęła się podobnie jak druga. Bydgoszczanie objęli 3-punktowe prowadzenie. Przez dłuższą część seta kontrolowali to, co dzieje się na boisku. Niestety, zdarzył się im przestój i rywale odrobili straty. Był nawet fragment, że Łuczniczka przegrywała 21:22, ale ostatnie 4 akcje skończyli bydgoscy siatkarze i zapewnili sobie prawo gry w elicie na kolejny sezon.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska