Ludzei mówią

     n Przez kilka dni ubiegłego tygodnia próbowałem dodzwonić się do Poradni Okulistycznej dla Dorosłych przy ulicy Szpitalnej we Włocławku. Numer wciąż był zajęty. Trudno mi w to uwierzyć, łatwiej pomyśleć, że po prostu ktoś odłożył słuchawkę. Bardzo mnie to zdenerwowało.
     n W rejonie ulicy Traugutta w Brześciu Kujawskim jest mnóstwo śmieci. Wystarczy przyjrzeć się otoczeniu tej ulicy, by zobaczyć dzikie wysypiska. Tymczasem władze nie reagują. Telefonowałam już w tej sprawie do burmistrza i na policję, ale nie było żadnej reakcji.
     n Dziwię się bardzo, że w Lipnie jedni radni tak bardzo interesują się życiem innych, że wszystko o nich wiedzą, sami nie wykazując przy tym samokrytycyzmu. Jedna z pań radnych, od maja na emeryturze, pracuje w szkole podległej zarządowi powiatu, ale chyba nie widzi w tym niczego niestosownego, karcąc innych. To nie w porzadku.
     n Czytam i nie wierzę, że światły człowiek, profesor z UMK, może wygadywać takie bzdury o Włocławku. Mam nadzieję, że nie ujdzie mu to bezkarnie. Biorę też pod uwagę, że mamy do czynienia z demencją starczą, ale niezależnie od powodu wygadywania bzdur ten człowiek udowodnił, że nie nadaje się już do pracy naukowej.
     n Może jestem nadmiernie nerwowy, ale do szału doprowadzają mnie parkingowi, którzy stoją przy moim samochodzie zanim na dobre go zatrzymam. I te kretyńskie pytania: Na jak długo? A skąd mam wiedzieć, jak długo będę załatwiał na przykład sprawę w Urzędzie Skarbowym? Naprawdę czas skończyć z tą farsą, bo pieniądze z tego płatnego parkowania są żadne, a mieszkańcom szarpie się nerwy.