Łuk Cezara, czyli przebite w parterze trzech kamienic ulicy Piekary przejście ze Starówki w stronę Bydgoskiego Przedmieścia tak wrosło w krajobraz Torunia, że wydaje się, iż było tu od zawsze. Tymczasem nie ma nawet stu lat. Pasaż środkowy, według projektu niemieckiego architekta Karla Caesara (stąd nazwa), wykonano w 1911 r. Dwa kolejne, z prawej i lewej strony, dopiero w 1936 r. Do 1973 r. jeździł tamtędy tramwaj.
W 1998 r. ostatni wojewoda toruński Wojciech**Daniel przekazał trzy tworzące Łuk Cezara kamienice Zarządowi Regionu "S", w zamian za majątek utracony przez związkowców w stanie wojennym. Ci trzy lata później złożyli pierwszy wniosek o zgodę magistratu na zabudowanie szkłem południowego pasażu, którego część zajmuje kiosk "Ruchu". Oczywiście po to, by wynająć go handlowcom.
_- Zarzuca się nam, że nasz wniosek podyktowany jest tylko względami ekonomicznymi. Tymczasem nam chodzi też o estetykę przejścia, którego ściany są wiecznie pokrywane grafitti - _przekonuje Władysław Krypel, przewodniczący toruńskiej "S".
Pierwszy wniosek związkowców negatywnie zaopiniował miejski konserwator zabytków Lech Narębski, **a jego opinię, po odwołaniu "S", podtrzymał konserwator generalny.
Teraz jednak "Solidarność" ponowiła starania. Przyczyny są dwie. Miasto wzięło się za porządki w tym rejonie i zamierza zmodernizować nawierzchnię pod samym Łukiem oraz na placu Rapackiego, zastępując asfalt i lastryko naturalnym kamieniem.
_- Po drugie według nowych zasad ruchu na Starówce ul. Różana, której przedłużeniem jest Łuk Cezara, stała się deptakiem, będzie więc tędy wędrować więcej osób. Warto zadbać o wygląd tego miejsca - _uważa Krypel.
