https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Luka w pomocy

(re)
Potrzebne są warsztaty terapii zajęciowej w powiecie, przydałby się też ośrodek interwencji kryzysowej.

     Jak radzić sobie z niepełnosprawnością w swoim środowisku, na przykład na wsi, gdzie trudno samemu wyjechać gdziekolwiek wózkiem? Gdzie uczyć się
     podstawowych czynności życiowych,
     
zdobywać nowe umiejętności, ćwiczyć sprawność fizyczną lub umysłową, którą się jeszcze w jakimś stopniu posiada? Takie pytania zadają sobie rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych.
     - Na zorganizowane przez nas spotkanie choinkowe przyszło aż czterdziestu niepełnosprawnych mieszkańców gminy - mówi Henryka Kotarska, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Brzuzem. - Co roku wypłacamy więcej rent socjalnych. Czas zacząć zastanawiać się nad zorganizowaną formą rehabilitacji i terapii. Jako gmina możemy jednak niewiele.
     - Marzymy o uruchomieniu warsztatów terapii zajęciowej dla mieszkańców powiatu - przyznaje Ewa Witkowska, kierownik Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Rypinie. - Wzorem są dla nas warsztaty w Brodnicy i Wąbrzeźnie. Potrzebna jest jednak pomoc władz miasta, powiatu, a może nawet i gmin, bo brakuje nam podstawowej rzeczy - budynku. Trzeba będzie też pomyśleć o pieniądzach, ewentualnym dofinansowaniu działalności warsztatów. Wiadomo jedno, że dla niepełnosprawnych dzieci taka placówka rehabilitacji może się stać
     prawdziwym warsztatem życia,
     
bo tam mogą się go właśnie uczyć wychodząc ze swoich czterech ścian. W planach rypińskiego PCPR jest też utworzenie ośrodka interwencji kryzysowej dla skrzywdzonych rodzin, oczekujących pomocy psychologa, porady prawnej, a w sytuacjach krytycznych także miejsca noclegowego. Nie zapowiada się jednak, by warsztaty i ośrodek powstały jeszcze w tym roku.
     **

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska