https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Kister: Najeźdźcy z Południa przyszli do Europy

Roman Laudański, wideo: RUPTLY/x-news
Dr Łukasz Kister, ekspert ds. bezpieczeństwa
Dr Łukasz Kister, ekspert ds. bezpieczeństwa nadesłane
Rozmowa z dr. Łukaszem Kisterem z Collegium Civitas, ekspertem ds. bezpieczeństwa.

Po zamachach w Paryżu wzrośnie liczba przeciwników przyjmowania migrantów z Południa?
Musimy zredefiniować europejską postawę wobec najeźdźców z Południa. Nie możemy poświęcić naszego bezpieczeństwa, naszej wolności, tradycji – istoty demokracji Zachodu. W imię czego mielibyśmy się tego wyrzec? Opętanie bezwzględnym przyjmowaniem najeźdźców i traktowaniem ich lepiej od własnych obywateli nie jest w żadnej mierze wypełnianiem testamentu demokratycznej i chrześcijańskiej Europy. To nie ma nic wspólnego wolnościami i dorobkiem europejskim.

Mówi pan o najeźdźcach, a nie uchodźcach, migrantach.
Migruje się do najbliższego kraju, w którym można znaleźć spokój. Tymczasem oni najeżdżają Europę z żądaniami. Nie przychodzą tu z prośbą, żebyśmy zapewnili im dach nad głową na czas trwania konfliktu. Przychodzą tu i żądają, żebyśmy zapewnili im coś, czego często sami nie mamy! Nie przychodzą prosić o wsparcie, tylko żądają od nas więcej niż sami mamy.

Czyli o żadnej polityce multikulti nie możemy w tym przypadku mówić?
Problem nie polega na tym, żebyśmy nie realizowali polityki międzykulturowości. Europa jest wielokulturowa. Tylko polega to na współpracy, współdziałaniu kultur, na czerpaniu z siebie tego, co dobre. A teraz tworzy się uprzywilejowane enklawy kulturowe tylko dlatego, że komuś wydaje się, że one przez chwilę były słabsze lub skrzywdzone. Nie, wielokulturowość to wszyscy razem i jedność w różnorodności, a nie bardziej uprzywilejowane kultury, którym oddajemy naszą prywatność, wolność i dorobek.

Czytaj: Zamachy w Paryżu. Policja znalazła auto, którym poruszali się terroryści

„Wobec tragicznych wydarzeń w Paryżu nie widzimy możliwości wykonania decyzji o relokacji uchodźców” – powiedział Konrad Szymański, nowy minister ds. europejskich w rządzie PiS.
Racja. Właśnie dlatego nie widzi możliwości o relokacji. Przypomnę, to była decyzja kwotowa. Zebrali się politycy unijni i zdecydowali, że Polska przyjmie np. 10 tys. uchodźców. Nikt w tym momencie nie zastanawiał się nad bezpieczeństwem państwa i Europy! Oni zastanawiali się: kto i komu będzie wypłacał zapomogi. A co z bezpieczeństwem? A co z tymi ludźmi w Polsce będzie za rok, 10 czy 15 lat? Przecież oni chcą tu przyjść i zostać. Nie mówią, że po zakończeniu wojny w Syrii tam wrócą. Przyszli do Europy i chcą tu zostać. To nie są uchodźcy, to najeźdźcy.

Po zamachach w Paryżu Europa znalazła się w stanie wojny?
Jeśli przyjmiemy tradycyjne, konserwatywne podejście do teorii wojny i stosunków międzynarodowych – to jej nie mamy. A jeżeli uznamy, że wojna jest realną, otwartą walką z wrogiem, kiedy giną ludzie, a byt i normalne funkcjonowanie państwa jest zagrożone – to mamy do czynienia z wojną z terroryzmem, ale ona trwa od co najmniej 11 września. Ta wojna nigdy nie ustała. To jest cały czas ta sama wojna z terroryzmem. Nie ma znaczenia, czy jest to wojna z al-Kaidą, Państwem Islamskim czy inną organizacją. Nie walczymy z organizacjami, a z ideologią terroryzmu, to z nią tak naprawdę powinniśmy walczyć.

O co chodzi terrorystom?
Terroryzm jest sianiem strachu poprzez działalność przestępczą w celu wymuszenia politycznych celów. Mamy różne rodzaje terroryzmu – od lewackiego poprzez prawicowy, religijny, po terroryzm związany np. z organizacjami ekologicznymi.

Na czym polega ideologia Państwa Islamskiego?
W terroryzmie skrajnych organizacji islamskich trudno doszukiwać się szczególnych powodów. Podstawą jest walka z kulturą. Wojna między cywilizacjami. Wojna między cywilizacją islamu, a resztą świata, którego terroryści nie tolerują. Nie tolerują naszej kultury, religii, polityki, życia społecznego, rodzinnego. Tego, co jest inne od pojmowanego przez nich ładu świata. Terroryści z Państwa Islamskiego na swoim terytorium mordują współwyznawców Mahometa i chrześcijan. Walczą z wszystkimi, którzy myślą, mówią, robią i postępują inaczej.

Francja wprowadziła stan wyjątkowy i przywróciła kontrole na granicach. Inne państwa europejskie też chcą to czasowo zrobić. Czy w ten sposób można obronić się przed terrorystami?
Nie, w ten sposób się nie obronimy, ale to przygotowanie kraju na najbliższe dni, by poradzić sobie z zaistniałą sytuacją. Dzisiaj Francja nie prowadzi działań, które miałyby zapobiec zamachom, bo one już się stały. Teraz cała Francja jest skierowana na akcję ratowania sytuacji w kraju. Zajmują się jednością, ustabilizowaniem i przywróceniem normalnego funkcjonowania państwa.

Dlaczego Paryż? Bo francuskie samoloty bombardują cele w tzw. Państwie Islamskim?
Jeżeli uwierzymy w tak wypowiadane groźby terrorystów, to Francja została ukarana za interwencję w Libii i Syrii, za zaangażowanie w wojnę z terroryzmem. Nie musimy doszukiwać się wysublimowanych powodów zamachów.
To kara, zemsta za udział w koalicji antyterrorystycznej.

Zamachy w Paryżu. Nie żyje 129 osób, 352 zostało rannych! [zdjęcia, wideo]

Po zamachach w Madrycie Hiszpania wycofała swoich żołnierzy z Afganistanu. Czy teraz będzie podobnie, czy raczej skończy się to częstszymi nalotami?
Francja raczej nie wycofa się z zaangażowania militarnego. Nie postąpi jak Hiszpania. Wycofanie hiszpańskich wojsk z Afganistanu nie spowodowało, że w Hiszpanii zmalało zagrożenie terrorystyczne. Ta decyzja tylko rozzuchwaliła terrorystów. To była ich pierwsza wygrana w wojnie z terroryzmem. Osiągnęli swój cel. Francja raczej zaostrzy naloty.

Czy musimy zrezygnować z części wolności na rzecz zaostrzonych kontroli? Europa jest zbyt otwarta i demokratyczna?
Europa zapomniała, co jest istotą demokracji i wolności. Możemy się czuć wolni wtedy, kiedy będziemy bezpieczni. Jak jesteśmy zagrożeni, to nie będziemy czuli się wolni, bo będzie nam towarzyszył ciągły lęk przed tym, co może nas spotkać. Dużo bardziej godzę się na to, żeby służby mojego państwa kontrolowały to, co dzieje się wokół mnie, bym mógł czuć się bezpiecznie i realizować swoją wolność. A nie czekać, aż przyjdzie islamski terrorysta, który ograniczy moją, naszą wolność. Oni zabronią nam tańczyć, chodzić do klubów, ubierać się w sposób, w jaki chcemy i spotykać się z przyjaciółmi. Zabronią nam się uczyć i rozwijać. To co jest większym zagrożeniem dla wolności? W czym powinniśmy pokładać dziś nadzieję?

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
www.torunskispleen.pl
Dobrze, że Pan Doktor jest ekspertem od spraw bezpieczeństwa. Zalecam nie wypowiadanie się na tematy kulturowe i społeczne i pozostanie przy swojej działce. PS Sianie paniki chyba źle wpływa na bezpieczeństwo obywateli prawda?
o
obywatelka polska

Przecież ja mówię o tym,jak tylko pierwszy najeżdżca stanął na kontynencie europejskim.No ,ale cóż.Kim ja jestem?Zwykłym obywatelem,a my głosu nie mamy.Czy na pewno?

n
niwzorlab

Niebawem to się wydarzy niestety.

G
Gość
W dniu 16.11.2015 o 13:43, Jumanji. napisał:

  ;)  

G
Gość

Francja to chory kraj,w mediach nawet nie podają,ze to muzułmanie są sprawcami zbrodni,poprawność polityczna i rzady lewactwa przynoszą fatalny efekt dla zwykłych obywateli.

i
ioy
"to mamy do czynienia z wojną z terroryzmem, ale ona trwa od co najmniej 11 września" No i tu pragnę wspomnieć Żydowską terrorystyczną grupę IRGUN. Na której to ofiarach powstało państwo Izrael. To były narodziny terroryzmu, a nie 11-września w stanach. 1 listopada 1945 roku - Irgun i Lehi zaatakowały stację kolejową w Lod. 27 grudnia 1945 roku - Irgun i Lehi przeprowadziły zamach terrorystyczny na budynki brytyjskiego wywiadu w Jerozolimie i Jaffie. 22 lipca 1946 roku - zamach terrorystyczny na Hotel Króla Dawida (Hotel King David), w którym mieściło się dowództwo brytyjskich wojsk w Palestynie. Pomimo telefonicznych ostrzeżeń, hotelu nie ewakuowano. Zginęło 91 osób, 45 zostało rannych. Wielu Żydów potępiło ten zamach (między innymi: Chaim Weizmann i Dawid Ben Gurion). 1 marca 1947 roku - zamach terrorystyczny na brytyjski klub oficerski w Jerozolimie. 27 kwietnia 1947 roku - powieszenie na rozkaz Begina dwóch porwanych żołnierzy brytyjskich. Był to odwet za wykonanie wyroku śmierci na członkach Etzel przez sąd brytyjski. 9 kwietnia 1948 roku - dokonana wspólnie z Lehi, lecz w ramach Hagany masakra arabskiej wsi Deir Jassin. Zginęły 254 osoby."Pojedyncze bataliony Irgunu walczyły jako odrębne formacje w ramach izraelskiej armii aż do 20 września 1948 roku, kiedy to zostały oficjalnie rozwiązane. Ich członkowie ochotniczo wstąpili do formacji izraelskiej armii."Źródło - Wikipedia
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska