- Dlaczego kandyduję? Między innymi dlatego, że to w ostatnich czasach nastąpił podział społeczeństwa. Nie godzę się na to. Możemy mieć różne zdania, ale powinniśmy potrafić rozmawiać - zauważa Łukasz Kowarowski.
Kandydat Lewicy ubiegający się o mandat posła RP jest przewodniczącym Rady Miejskiej Grudziądza z ramienia klubu Sojusz Obywatelski Grudziądz. To będzie drugi start Łukasza Kowarowskiego w wyborach do sejmu. Kampania jaką zamierza prowadzić ma polegać głównie na bilbordach, bezpośrednich spotkaniach z mieszkańcami, spotach, prezentacji w mediach społecznościowych.
W ostatnich wyborach uzyskał ponad 4,3 tys. głosów.
Na ostatnim miejscu na liście Lewicy będzie też pochodzący z Grudziądza, Mateusz Orzechowski. - Kandyduję do Sejmu, bo chcę Polski dla pokoleń. W swojej codziennej działalności walczę o Polskę otwartą, zieloną, w której każdy i każda, bez względu na grubość portfela, będzie miała dostęp do dobrej jakości usług publicznych i będzie mogła prowadzić godne życie, nie martwiąc się o dostęp do lekarza, dojazd transportem publicznym czy ceny mieszkań" - argumentuje.
Mateusz Orzechowski będzie najmłodszym kandydatem do sejmu z list Lewicy w okręgu 5 czyli Toruń - Grudziądz - Włocławek.
Przypomnijmy, że „trójką” na liście KO do sejmu jest Tomasz Szymański. A kandydatem Konfederacji do senatu jest Adam Rybiński.
Łukasz Kowarowski z Grudziądza "trójką" na liście Lewicy. Kt...
