Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lwów bez makijażu. Zobacz nową wystawę w galerii Flesz w Szubinie

(ms)
-Zawsze byłem ciekawy Lwowa. Mieszkali w nim moi dziadkowie - opowiada Mirosław Rzeszowski
-Zawsze byłem ciekawy Lwowa. Mieszkali w nim moi dziadkowie - opowiada Mirosław Rzeszowski Piotr Bembenek
Mirosław Rzeszowski ukazał na fotografiach Lwów w kilku odsłonach. Tej reprezentacyjnej i imponującej oraz tej od kulis, mniej okazałej, ale też ciekawej.

-Zawsze byłem ciekawy tego miasta. Mieszkali w nim moi dziadkowie. We Lwowie urodził się też mój ojciec - opowiada Mirosław Rzeszowski, dyrektor Rejonowej Biblioteki Publicznej w Szubinie i współzałożyciel „Flesza”.

Udało się tej jesieni. Przed 11 listopada skrzyknęli się z grupą fotografów z Polski. Spotkali się w Ustrzykach i razem pojechali do Lwowa. Głównym celem wyjazdu było robienie zdjęć, ale dla pana Mirosława była to też trochę podróż sentymentalna do miasta swoich przodków.

- Byliśmy tam tylko dwa dni. Dotknąłem trochę tego miasta, ale chciałbym tam jeszcze kiedyś wrócić na dłużej - przyznaje Mirosław Rzeszowski.

W holu biblioteki w Szubinie, gdzie od lat swoje prace wystawiają pasjonaci fotografii z klubu „Flesz”, oglądać można obecnie wystawę Mirosława Rzeszowskiego pt. „Lwów”. Na zdjęciach dominuje architektura, także drzwi, ulubiony motyw prac autora.

Miasto pokazane zostało w kilku odsłonach: tej imponującej, ze wspaniałymi zabytkami, jak opera, czy cerkiew św. Jura, i tej mniej okazałej, od strony bocznych ulic. W tych zdjęciach - przyznają widzowie - można dostrzec prawdziwy Lwów, bez makijażu.
Trzecia odsłona to lwowskie cmentarze. - Łyczakowski zanurzony w zieleni, pełen polskich nazwisk takich, jak Zamojscy, Konopnicka, Ordon, to także wielka galeria sztuki - opowiada fotograf. Na wystawie są też zdjęcia z Cmentarza Orląt Lwowskich.

Wystawę w bibliotece przy ul. Kcyńskiej w Szubinie zwiedzać można do połowy lutego.

ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych ma aktualnie w swojej bazie aż 24 zaginione dzieci, które nie mają jeszcze 18 lat. Dla niektórych z nich będą to już kolejne święta spędzone poza domem. Gdzie są te dzieci? Co je spotkało? - te pytania na razie pozostają bez odpowiedzi. Jednak może dzięki Wam, któreś z tych dzieci uda się odnaleźć. Obejrzyjcie galerię - może jakaś twarz wygląda znajomo?Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju [14.12.2017]

Te dzieci nie spędzą świąt w swoich domach [zdjęcia zaginionych]

Dlaczego warto nosić odblaski?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska