
Pracownicy urzędu, którzy przyszli rano do pracy przecierali oczy ze zdumienia, gdy na parkingu zobaczyli "wielkogabarytowego" petenta. Zanim zakończył on swoją podróż przeleciał przez często uczęszczany chodnik, zdążył jeszcze zmieść z powierzchni kilka przydrożnych drzewek.
Do zdarzenia doszło między 4.00 a 5.00 rano. Na szczęście o tej godzinie chodnikiem nie podążali jeszcze uczniowie do pobliskiej szkoły. Mieszkańcy Łysomic wskazują, że jest to już kolejny przypadek, kiedy duże pojazdy wypadają z tej wąskiej i niebezpiecznej drogi.
Wcześniej zmieciony został mały sklepik stojący przy urzędzie. Wtedy na szczęście nie było w środku ani ekspedientki, ani klientów. Niestety zanim nie pojawi się autostrada oraz nowa trasa łącząca Ostaszewo z węzłem autostradowym w Turznie mieszkańcy gm. Łysomice nie mają co liczyć na poprawę sytuacji.