We wszystkich koronowskich szkołach podległych starostwu pojawią się latem budowlańcy. W Zespole Szkół Specjalnych zdejmowany będzie eternit i prowadzone roboty na dachu. Prace na dachu sali gimnastycznej trwają właśnie w LO w Koronowie. Jak dowiedzieliśmy się w starostwie - w planach remontowych dotyczących tej placówki są też prace dociepleniowe.
Ale największe powody do radości mają uczniowie Zespołu Szkół Zawodowych im. gen Maczka. Przy szkole trwa budowa sali gimnastycznej. - To ostatnia placówka w powiecie bydgoskim, która takiego obiektu nie miała - słyszymy w urzędzie.
- Decyzja zapadła jesienią ubiegłego roku, gdy konstruowany był budżet powiatu. Przetarg wygrała koronowska firma. W tym roku chcemy budowę doprowadzić do stanu surowego zamkniętego. Całość ma być gotowa do końca sierpnia 2015 roku. Pierwszego września - uroczyste otwarcie - zapowiada starosta Wojciech Porzych.
Zadowolenia z powodu inwestycji nie kryje Stanisław Rybczyński, dyrektor "Maczka". -Na tę salę czekaliśmy od zawsze -mówi. -Cieszę się, że wreszcie powstanie. Gimnazjaliści którzy do nas przychodzą uczyli się w większości w gimnazjach mających sportowe zaplecze. U nas korzystać muszą ze starej hali "Pilawa", która nie dość, że jest w złym stanie technicznym odbiegającym od standardów, to jeszcze znajduje się poza terenem szkoły. Trzeba do niej dojść około pół kilometra. To duże utrudnienie - przyznaje.
A jest dla kogo salę budować. "Maczek" to duża szkoła. Uczy się tu ponad 500 młodych ludzi. -Od września będziemy mieć cztery pierwsze klasy - informuje Rybczyński. - Dwie klasy technikum kształcące informatyków, mechaników i ekonomistów i dwie klasy zawodowe.
- Budowana sala będzie wysoka na 9,5 metra. Wielkość boiska to 20 na 28 metrów. Powierzchnia użytkowa to ponad 700 metrów kwadratowych- wylicza Wojciech Porzych. I dodaje: - W łączniku, który połączy salę z budynkiem starej szkoły znajdą się między innymi szatnie i sanitariaty.
Koszt inwestycji to około 2,5 mln zł. - Dofinansowanie z ministerstwa sportu wyniesie 30 procent - informują nas w starostwie powiatowym.
Czytaj e-wydanie »