Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Magdalena Lewandowska-Kieruj, prezes Stowarzyszenia Osób Działających na Rzecz Ludzi Niepełnosprawnych Razem

Redakcja
Kobieta przedsiębiorcza to według Pani...Kobieta stanowcza, otwarta na wyzwania, cierpliwa, wytrwale dążąca do celu...jednocześnie spontaniczna, rozważna i patrząca perspektywicznie w przyszłość-patrząca na potencjalne „owoce” swojej pracy. Pozostająca oczywiście zawsze „człowiekiem” zarówno w pracy jak i poza nią. Kierując zespołem powinna cały czas pamiętać, że pracuje z ludźmi mającymi uczucia, swoją godność. Kobieta przedsiębiorcza powinna być prawdziwym partnerem w biznesie, w pracy, dzielić się swoim doświadczeniem i wiedzą.

Czy, Pani zdaniem, będąc kobietą należy liczyć się z dodatkowymi trudnościami w prowadzeniu biznesu? Czy kobieta prowadzi biznes inaczej niż mężczyzna, musi mieć swoją "kobiecą" receptę na sukces?
Z własnego doświadczenia wiem, że to nie płeć jest wyznacznikiem trudności w prowadzeniu biznesu a raczej kwestia własnego zorganizowania, motywacji do działania oraz wytrwałości i odporności psychicznej. Tak właśnie było w moim przypadku. Wizyty u przedsiębiorców w poszukiwaniu funduszy na realizację zaplanowanych projektów kończyły się różnie. Wielu mnie nie przyjęło, wielu odmawiało pomocy nawet nie podejmując rozmowy, byli też tacy którzy, wyprosili mnie za drzwi. To były bardzo przykre i trudne doświadczenia. Będąc prezesem Stowarzyszenia zauważyłam, że jest zupełnie inaczej: przedsiębiorcy wysłuchają, chętniej przyjmują w swoich gabinetach. Funkcja jaką pełnimy nie powinna determinować tego, jak postrzegają nas inni.
Kobieta prowadząc swój biznes na pewno wkłada w to więcej emocji niż mężczyzna, jest bardziej wyrozumiała dla swoich pracowników. Nie zwalnia jej to z nadzorowania, dbania, rozwijania, konstruktywnego i kreatywnego myślenia i działania.  
Jeśli chodzi, o moją „kobiecą receptę” ….to wiara, że moje pomysły i założenia się urzeczywistnią.

Jakie zalety ceni Pani najbardziej u swoich współpracowników?
Członkowie mojego Stowarzyszenia są zawsze otwarci na wszelkie pomysły, są przede wszystkim kreatywni. Nie trzeba ich długo namawiać do działania: współpracujemy w oparciu o potrzeby naszych podopiecznych na zasadzie :bodźca i odpowiedzi na niego.

Jakie Pani cechy pozwalają z sukcesem prowadzić biznes?
Sądzę, że elementarnymi kwestiami w prowadzeniu czegokolwiek jest otwartość i gotowość a ponadto kluczowe są chęci i motywacja do działania.  To one rozbudzają w nas zaangażowanie, nowe pomysły, dają energię. Kolejną istotną kwestią jest empatia- która umożliwia przyjęcie perspektywy współpracowników i naszych podopiecznych.

Co nazwałaby Pani swoim największym sukcesem?
Prezesem Stowarzyszenia Osób Działających na Rzecz Ludzi Niepełnosprawnych RAZEM jestem po godzinach pracy. Wtedy dopiero realizuję wszystkie projekty Stowarzyszenia. Na co dzień jestem instruktorem terapii zajęciowej w WTZ Nadzieja w Rypinie. Moim sukcesem jest więź jaką udało mi się nawiązać w ciągu 13 lat z moimi niepełnosprawnymi podopiecznymi. Nie było to łatwe, gdyż obie strony bały się otworzyć, zrobić ten pierwszy krok. Nauczyliśmy się wzajemnej tolerancji, akceptacji, bycia razem. To była ciężka zarówno z mojej jak i z ich strony. Teraz jesteśmy zgranym, wspierającym się zespołem.
Za swój sukces uważam organizowany od 3 lat  Regionalny Konkurs Piosenki Patriotycznej i Żołnierskiej dla Osób Niepełnosprawnych „Tu wszędzie jest moja Ojczyzna”, w której udział bierze prawie 200 osób z różnorodnymi niepełnosprawnościami. Jest to czas na wzajemną integrację oraz nawiązywanie nowych kontaktów wśród uczestników konkursu.
Cieszę się również z powodzenia i dużego zainteresowania akcją „Daj Włos” w naszym mieście. Zbierając włosy na naturalne peruki dla kobiet po chemioterapii. Wspólnie pomagamy w walce z nowotworem. To wspaniałe uczucie czynić dobro a jeszcze fajniejsze nim zarażać. W zeszłym roku w akcji „Daj Włos” swoje włosy przekazało 108 osób co dało 6 kg naturalnego włosa na peruki. To był wspaniały wynik. Od początku kwietnia po raz kolejny podjęliśmy zorganizowaną akcję zbierania włosów i już w przeciągu 19 dni na nasz apel zareagowało 46 osób. Tak...-te działania mogę nazwać moim sukcesem.

Jak regeneruje Pani siły?
Wiadomo, że najlepiej siły regeneruje się w domu, przy rodzinie. Jednak wyszywanie to jest to, czego potrzebuję by wrócić do równowagi:) Krzyżyki sprawiają, że mój poziom stresu, negatywne emocje niemal spadają do zera. Wyszywam wieczorem, gdy dzieci już śpią a w domu jest wspaniała cisza.. To jest naprawdę czas tylko dla mnie, czas - gdzie mogę odpocząć, zrelaksować i zebrać energię na kolejny dzień i do kolejnych wyzwań. Dodatkowym akumulatorem, który ładuje moją energię jest organizowanie uroczystości okolicznościowych, dzięki którym mogę zaangażować swoich podopiecznych w WTZ. Każdy ich występ i sukcesy napawają mnie dumą i radością. Czuję się potrzebna i spełniona.

Proszę dokończyć zdanie: Najważniejsze dla mnie jest... żyć w zgodzie z samym sobą- być spójną ze sobą na każdej płaszczyźnie życia  oraz z własnym system wartości. Zawsze to robię to co uważam duchowo za słuszne, a nie to czego oczekują ode mnie inni.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska