Peugeot jechał w kierunku Nowogrodu Bobrzańskiego. Na prostym odcinku drogi za Piaskami jego kierowca zaczął wyprzedzać sznur samochodów. Nie zauważył jednak jadącej z naprzeciwka ciężarówki. – To były sekundy, nagle zobaczyłem jak pod mój samochód wjeżdża osobówka – mówi nam Jurij, kierowca ciężarówki.
Kierowca ciężarówki robił co tylko mógł, aby uniknąć zderzenia. Hamował i odbijał w prawo. Niestety nie udało się uniknąć zderzenia, którego siła była ogromna. W wyniku uderzenia wyrwane zostało koło ciężarówki. Osobówka odbiła się od TIR-a i zatrzymała kilkadziesiąt metrów dalej, na poboczu.
Na miejsce wypadku przyjechała karetka pogotowia, strażacy i zielonogórska drogówka. Kierowca osobówki musiał być wycinany ze zmiażdżonego auta. - To było coś strasznego. Ten chłopka okropnie krzyczał z bólu – mówi świadek wydarzeń.
Ciężko ranny młody mężczyzna został przewieziony do szpitala. Pasażer z auta wysiadł o własnych siłach. Tylko patrzył na zmiażdżone renault. Powiedział, że obaj są studentami i wracali z zajęć na uczelni.