https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Makro Bydgoszcz. W świątecznych karpiach były... żywe robaki

Piotr Wiśniewski, Fot. Nadesłane
Oto znalezisko pana Wojciecha. Robaki były w karpiach z bydgoskiego Makro, na zdjęciu już martwe - w słoiku
Oto znalezisko pana Wojciecha. Robaki były w karpiach z bydgoskiego Makro, na zdjęciu już martwe - w słoiku
Pan Wojciech kupił w bydgoskim Makro dwa patroszone karpie. Po powrocie do domu w ich mięsie odkrył robaki.

- Przyniesione z zakupów ryby kroiła moja teściowa. Wtedy zauważyła, że w środku znajdują się żywe robaki. Nie mogliśmy uwierzyć własnym oczom - opowiada pan Wojciech.

Czytaj też:"Uwolnij wannę na święta". W Lidlu nie kupicie żywego karpia!

To ohydne, że robaki znajdowały się one w mięsie ryb

Nazajutrz pan Wojciech wrócił do Makro, przynosząc zakupione karpie oraz znalezione w nich robaki w słoiku. Otrzymał zwrot pieniędzy oraz przeprosiny ze strony obsługi.

O sprawie dowiedział się Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Bydgoszczy.

- Zapewne były to nicienie lub przywry. Spożycie niektórych z gatunków tych pasożytów może być szkodliwe dla zdrowia. Przede wszystkim jednak, jest to ohydne, że znajdowały się one w mięsie ryb - mówi Bogumiła Mikołajczyk, Wojewódzki Lekarz Weterynarii.

Czytaj też: Karpie cierpiące. Zobacz, jak traktuje się ryby w supermarketach [wideo]. Uwaga - drastyczne sceny

Nicenie mogą wywołać inwazję jelitową

Nicienie są groźnymi pasożytami. Mogą wywołać inwazję jelitową u człowieka. Objawia się to między innymi gorączką, bólami mięśniowymi, biegunką oraz wymiotami. Może to doprowadzić nawet do skrajnego wyczerpania organizmu. 

Przedstawicielka Makro Bydgoszcz zapowiedziała nam wczoraj, że firma zajmie się tą sprawą i możliwe, że wyciągnie konsekwencje wobec producenta ryb. 

Czytaj też: Nie kupuj karpia w worku. Foliowym

Więcej na ten temat w papierowym wydaniu "Pomorskiej" z 23 grudnia 2011 roku

 

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Agnieszka

To samo miałam ja w TESCO w Płońsku kupiłam dwa karpie i okazało się że są tam czarne robaki nie sposób było się ich pozbyć karpie wylądowały w koszu a Tesco dalej sprzedaje.

D
Dana
Mąż kupił dwa karpie w Tesco w Gdyni wczoraj wieczorem. Dziś moja mama patroszyła je I pokroiła na dzwonki. Odłożyła obok zlewu trochę łusek. Myjąc zlew I zbierając łuski zauważyłam poruszające się dwucentymetrowe cienkie jak szpilka robaki z szerszą główką.Jeden z robaków tak przyssał się do kamiennego zlewu, że nie spłynął nawet pod dużym ciśnieniem wody z kranu.Zebrałam łuski na sitko, bo mamy w rodzinie taki przesąd, że łuska z wigilijnego karpia noszona w portfelu przynosi pieniądze, wyparzyłam wrzątkiem te łuski i jeszcze tam znalazłam między nimi takie robaki jak Pan ma na zdjęciu. Wywaliłam karpie, wypatrzyłam blaty, zlew i co się dało. Po prostu zemdliło mnie. Nie mam już paragonu więc nigdzie nie pójdę I chyba kupię pstrąga.
M
Margaret
Mam to samo! Okropne robaki! JUż nigdy nie kupie karpia
:)
Czy miąeco tej ruby  jej szkodliwe dla ludzi ?
 
 
 
P
Pyro
karpie w promocji z Tesco również robaczywe...
 
H
Hanka z Gdańska
Kupiliśmy w L"Eclercu karpia z robakami....
Właśnie idziemy go oddac... jeszcze nie znam reakcji sklepu.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska