Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małgosia Dulka - 9-latka z gminy Kowalewo Pomorskie potrzebuje pomocy w leczeniu

KR
Małgosia Dulka z gminy Kowalewo Pomorskie ma nerwiakowłókniakowatość typu 1 oraz skoliozę.
Małgosia Dulka z gminy Kowalewo Pomorskie ma nerwiakowłókniakowatość typu 1 oraz skoliozę. Archiwum prywatne
Potrzebna jest pomoc w leczeniu dla chorej 9-latki. Małgosia Dulka z gminy Kowalewo Pomorskie ma nerwiakowłókniakowatość typu 1 oraz skoliozę.

- Małgosia ma w ciele guza — jest duży, nieoperacyjny. Nikt nie podejmie się jego wycięcia, bo to śmiertelne zagrożenie... Niestety, przez niego żaden lekarz w Polsce nie zoperuje też kręgosłupa mojej córeczki, a ten coraz bardziej się krzywi. To bardzo niebezpieczne! Czekamy już tak długo, a z każdą odmową Gosia jest coraz bardziej załamana… To jeszcze maleńka dziewczynka, która po prostu chce być zdrowa. Właśnie dlatego, gdy pojawiła się nadzieja, muszę zrobić wszystko, by pomóc mojemu dziecku. Bardzo Was proszę, pomóżcie uratować zdrowie Małgosi… - apeluje mama dziewczynki, Anna Dulka.

Śmiertelne niebezpieczeństwo
Gosia przyszła na świat z genetyczną chorobą NF1 - nerwiakowłókniakowatością typu 1. Zdiagnozowano ją dopiero po kilku latach. Po urodzeniu miała dwie małe, brunatne plamki na ciele. Nikogo jednak nie zaniepokoiły. Po trzech miesiącach Gosia trafiła do szpitala z zapaleniem płuc. Zaczęło się pojawiać coraz więcej plamek. Lekarze podejrzewali nerwiakowłókniakowatość, ale z diagnozą czekali. Choroba sprawia, że na nerwach w całym ciele mogą tworzyć się guzy, nawet w oczkach i w mózgu. Mogą zamienić się w złośliwy nowotwór. U Gosi choroba ma dodatkowo skomplikowany przebieg. Lekarze wykryli w jej klatce piersiowej i brzuchu ogromnego guza.
Dla rodziców wiadomość o nieuleczalnej chorobie dziecka, która w każdej chwili może okazać się śmiertelna, zburzyła spokój. Każdego dnia boją się o życie córki. Gosia jest pod opieką wielu specjalistów, co kilka miesięcy przechodzi szczegółowe badania. Ponadto ma postępującą skoliozę, która jest największym zagrożeniem. Nikt nie chce się podjąć operacji.

Jest szansa
- Wysłałam wyniki Gosi do kardiochirurga, prof. Malca, który operuje w klinice w Munster. 13 marca Gosia przeszła badania diagnostyczne i pierwszy raz usłyszała od lekarzy, że będą ją operować! Widzę, jak wielką radość jej to sprawiło. Odzyskała wiarę! W Munster są specjaliści, którzy podejmą się wieloetapowego leczenia: najpierw założenie na 4 tygodnie wyciągu HALO, po tym czasie operacja wszczepienia rosnących implantów. W kolejnych latach pręty będą stopniowo wydłużane, a gdy kręgosłup przestanie rosnąć, lekarze wszczepią implanty stałe. To wszystko brzmi wspaniale, jak spełnienie marzeń! Niestety, kwota operacji jest gigantyczna… Małgosia czeka już zbyt długo, a z każdym dniem kręgosłup jest coraz bardziej wykrzywiony. Staramy się o dofinansowanie z NFZ, ale nie wiadomo, czy i kiedy zostanie przyznane — formalności trwają bardzo długo. Pierwszy termin operacji mamy na 31 maja, ale pewnie nie zdążymy… Munster przełoży nam operację na wakacje tego roku, jednak to nadal bardzo mało czasu, a kwota ogromna – dodaje pani Ania, mama Małgoni.

Potrzeba około 410 tys. zł. Zebrano już ponad 20. Małgosia jest podopieczną Fundacji Się Pomaga. Na jej stronie można pomóc w zebraniu kwoty potrzebnej na leczenie w Niemczech (www.siepomaga.pl/gosia-dulka)

Flash Info odcinek 4 - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska