Sąd Apelacyjny we Wrocławiu utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Świdnicy i skazał 21-letniego Marcelego C. na dożywocie. Morderca rodziców i brata został pozbawiony na 10 lat praw publicznych, a o przedterminowe zwolnienie będzie mógł ubiegać się dopiero za 30 lat. Wyrok jest prawomocny.
Spis treści
Brutalny mord w Ząbkowicach Śląskich na Dolnym Śląsku
W nocy z 8 na 9 grudnia 2019 roku Marceli C. zadzwonił na policję. Twierdził, że ktoś włamał się do jego domu. Mundurowi przyjechali na miejsce, jednak to, co zobaczyli, było zdecydowanie bardziej przerażające. Funkcjonariusze znaleźli zwłoki kobiety, mężczyzny i ich siedmioletniego dziecka. Byli to rodzice i młodszy brat podejrzanego.
Po czasie chłopak przyznał się, że to on stoi za zabójstwem i wskazał, gdzie ukrył siekierę, którą zabił swoich najbliższych, i ubrania. Dodatkowo też ustalono, że chłopak zabrał z domu 10 tysięcy złotych, które chciał przeznaczyć na ucieczkę z kraju.
- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Marceli C. przyznał się do popełnienia wszystkich zarzucanych mu czynów, złożył obszerne wyjaśnienia, w których opisał przebieg zdarzenia. W toku prowadzonego śledztwa przeprowadzono obserwację psychiatryczną Marcelego C. Z opinii biegłych lekarzy psychiatrów wynika, że był i jest on osobą w pełni poczytalną - mówił wówczas prokurator Tomasz Orepuk.
Sąd w Świdnicy skazał Marcelego C. na dożywocie
13 kwietnia 2022 roku Sąd Okręgowy w Świdnicy ogłosił wyrok. Marceli C. został skazany na dożywocie, a do tego pozbawiono go praw publicznych na 10 lat. Skazany będzie się mógł ubiegać o przedterminowe, warunkowe zwolnienie dopiero po 30 latach.
Biegli stwierdzili u Marcelego C. poważne zaburzenia osobowości oraz bardzo niski poziom dojrzałości emocjonalnej i społecznej, brak empatii i wrażliwości na przeżycia i potrzeby innych oraz silny egocentryzm.
Jak wynika z ponad 50-stronnicowego raportu, Marceli musiał zaplanować wcześniej tę brutalną zbrodnię, a jego motywem działania była zemsta na najbliższych.
-Chłopak uznawał swoich rodziców i brata za osoby odpowiedzialne za jego życiowe porażki. Marceli C. miał poczucie krzywdy z ich strony. Biegli stwierdzili, że motywem działania było poczucie wrogości, krzywdy i chęci zemsty na najbliższych - mówił Tomasz Orepuk.
Podtrzymano wyrok dożywocia
Obrona złożyła apelację od wyroku, domagając się m.in. m.in. kolejnych opinii biegłych psychiatrów. Zdaniem obrońców mogły one rzucić nowe światło na to, skąd wzięły się zaburzenia osobowości Marcelego C. Sąd Apelacyjny utrzymał wyrok w mocy.
Nie przeocz
- Dwa duże remonty rozpoczynają się w centrum Wrocławia. Będą utrudnienia!
- Tramwaj wykoleił się pod Operą Wrocławską. MPK informuje o objazdach
- Salon z automatami do gier otwarty. Tak wygląda Gamestate [ZDJĘCIA, CENY, ATRAKCJE]
- Wypadek autokaru z młodzieżą i dwóch aut na Lotniczej. Kierowca w szpitalu [ZDJĘCIA]
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
- Mieszkańcy tych wrocławskich ulic będą bez prądu! Krzyki, Psie Pole, Fabryczna...
- Wschodnia Obwodnica Wrocławia prawie gotowa. Kierowcy pojadą nią jeszcze w tym roku?
- Te miasta duszą się w smogu. W czołówce dwa z Dolnego Śląska, w tym... uzdrowisko!
- Miasto sprzedało zabytkową willę w obniżonej cenie. Będzie remont? [ZDJĘCIA]
