- W Płocku czuć atmosferę sobotniego meczu?
Oczywiście, że tak. Inauguracja wiosny zgromadziła ponad 5 tysięcy kibiców. Niestety, przegraliśmy z Zagłębiem. Nie wiem czy przyjdzie tylu kibiców, ale postaramy się, by wychodzili ze stadionu zadowoleni.
- W jakich nastrojach przystępujecie do meczu z Olimpią?
Jesteśmy optymistycznie nastawieni. Po porażce z Zagłębiem podbudowała nas wygrana w Głogowie. Strzeliliśmy Chrobremu 3 gole . To duża sztuka na wyjeździe.
- Zagracie w optymalnym składzie przeciwko Olimpii?
- Niestety, nie. Zabraknie Jacka Góralskiego, który musi pauzować za karki. To spore osłabienie. Reszta zawodników jest gotowa do gry.
- To mecz na szczycie 1. ligi. Piłkarze udowodnią to na boisku?
- Chciałbym, żeby tak było, ale bardziej od jakości gry interesują mnie 3 punkty na po ostatnim gwizdku.
- Wisła jeszcze nie wygrała z Olimpią. W sobotę się uda?
- Zrobimy wszystko, by tak się stało. Prawem każdej serii jest to, że się ona kończy. Wygrana spowoduje, że dalej będziemy w walce o awans, a nasz rywal musi się z nią pożegnać.