https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Wałdoch opuszcza radę ds. strategii rozwoju Chojnic

MARIA EICHLER
To były miłe początki prac nad strategią...Potem było już tylko gorzej
To były miłe początki prac nad strategią...Potem było już tylko gorzej Maria Eichler
Szef stowarzyszenia Arcana Historii nie zamierza już pracować nad dokumentem, który ma przesądzić o dalszym rozwoju Chojnic.

Marcin Wałdoch mówi stanowcze "nie" i opuszcza radę ds. strategii, bo uważa ją za fasadowe ciało, które i tak nie ma żadnego wpływu na to, co zostanie zapisane w strategii rozwoju miasta.

Skąd ta decyzja? Wałdoch od początku krytykował metodę pracy nad strategią i sam zespół prof. Marka Dutkowskiego. Nie podobało mu się też, że w wyborach na przewodniczącego rady przegrał z Antonim Szlangą, dla niego symbolem już minionej epoki, bo aktywistą jedynie słusznej w czasach PRL partii.

Zdaniem Wałdocha, ton pracom nad strategią nadaje burmistrz Arseniusz Finster, który - jego zdaniem - "nie traktuje poważnie wyzwań, z jakimi zmagają się chojniczanie". Chodzi o spadające zarobki, brak pracy, emigrację, brak perspektyw dla młodych, złą gospodarkę mieszkaniową itd. Wałdoch gani burmistrza za promowanie artystów i utrzymywanie im lokum - to prztyczek wobec baszty na Sukienników, oraz za inwestowanie w takie przedsięwzięcia, które nie dają ani pracy, ani przychodu...

Szef Arcan ubolewa, że sektor pozarządowy jest kompletnie pominięty w pracach nad strategią, ale jeszcze bardziej nad tym, że Chojnice stają się coraz większą prowincją. I nic nie zapowiada zmiany, dopóki rządzić będzie ta sama ekipa.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska