W listopadzie Sochacki został starostą rypińską, w związku z czym mieszkańcy okręgu nr 5 pozostali bez przedstawiciela w radzie miasta. Konieczne było przeprowadzenie wyborów uzupełniających, w których wystartowało sześciu kandydatów. Każdy z nich w ostatnich dniach miał okazję do zaprezentowania swojego programu na łamach Gazety Pomorskiej.
Tyburski wyraźnie najlepszy
W niedzielnych wyborach wzięły udział 242 osoby, na 1056 uprawnionych. Głosować mogli mieszkańcy następujących ulic: Kolorowa, Młyńska, Ogrodowa, Radosna, Spokojna, Warszawska 41-86, Wspólna.
Wygrał Marek Tyburski, na którego zagłosowało 77 wyborców. Drugi był Andrzej Pacer – 42 głosy, trzecie miejsce zajął Edward Skiba, którego poparło 41 mieszkańców z okręgu nr 5. Pozostali kandydaci zgromadzili kolejno: Piotr Manelski – 37 głosów, Adrian Łupiński – 32, Michał Kluczyński – 11. Dwa głosy były nieważne.
Doświadczony samorządowiec wchodzi do rady miasta
Tyburski jest absolwentem Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, na którym uzyskał tytuł doktora nauk rolniczych. Jest żonaty, ma troje dzieci. Obecnie pracuje w Starostwie Powiatowym w Rypinie. W latach 2006-2014 pełnił funkcję starosty rypińskiego.
– W tym okresie wyremontowaliśmy 85 proc. szpitala i dobudowaliśmy do niego nowe skrzydło oraz zakupiliśmy wiele sprzętu m.in. tomograf – tłumaczy Tyburski. – Przenieśliśmy starostwo powiatowe na ul. Warszawską i wyremontowaliśmy 68 km dróg powiatowych. Wybudowane zostały warsztaty praktycznej nauki zawodu przy ZS nr 2, zrealizowaliśmy ponadto termomodernizację szkół średnich. Wartość wszystkich inwestycji to około 57 mln zł, z czego środki unijne to ok. 30 mln.
Czy Marek Tyburski przełoży swoje doświadczenie na dobre pomysły dla Rypina? Przekonamy się w ciągu najbliższych lat. Nowo wybrany radny zostanie zaprzysiężony na najbliższej sesji.
PiS obiecuje: 500 plus na pierwsze dziecko, "13" emerytura dla najstarszych