Słowa prezesa PiS wywołały falę spekulacji. Co prezes PiS miał na myśli? Nasze źródło – zaufany człowiek Jarosława Kaczyńskiego – podkreśla, iż to, że Mariusz Błaszczak może zostać prezesem PiS, kiedy Jarosław Kaczyński zdecyduje się odejść z tej funkcji, jest całkiem realne.
Ponadto – jak mówi źródło polskatimes.pl – Mariusz Błaszczak może zostać premierem, jeśli Prawo i Sprawiedliwość będzie rządzić w następnej kadencji.
– Mariusz jest niezwykle pracowitym człowiekiem. Ma realne sukcesy. Jest bardzo lojalny. Co ważne – gra zespołowo. Jego pozycja w partii, jak i w oczach samego prezesa Jarosława Kaczyńskiego, rośnie – mówi nasz chcący zachować anonimowość rozmówca.
A co z Mateuszem Morawieckim, obecnym premierem? Źródło polskatimes.pl przekazało, że to pierwszy kandydat Prawa i Sprawiedliwości na wybory prezydenckie w 2025 roku. Drugą, poważnie braną pod uwagę przez kierownictwo partii kandydatką, jest marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Według sondażu IBRiS dla Radia ZET sprzed miesiąca, gdyby w kolejnych wyborach prezydenckich kandydatem PiS był Mateusz Morawiecki, wygrałby pierwszą turę – mógłby liczyć na 33,8 proc. poparcia. Drugi wynik osiągnąłby Rafał Trzaskowski (gdyby był kandydatem PO) z poparciem 30,4 proc. wyborców.
