Mariusz Pudzianowski pokazuje swój dom i ogród - tak mieszka Pudzian! Lubi konie i traktory

Żeby obejrzeć posiadłość Mariusz Pudzianowskiego trzeba trafić do Białej Rawskiej, niewielkiej wsi na południowy-zachód od Warszawy. Pudzian jest bez wątpienia jej najsłynniejszym obywatelem. Mieszka na co dzień w domu osłoniętym imponującym ogrodem - zobaczcie zdjęcia posiadłości Mariusz Pudzianowskiego!

Mariusz Pudzianowski wyraźnie lubi brązowy kolor. Z takiej cegły zbudowany jest jego dom, także we wewnątrz znajdziemy sporo tej barwy, m.in. w takiej tonacji Pudzian wykończył swoją kuchnię, co możecie dostrzec na zdjęciach ze środka domu.

Największe wrażenie robi jednak ogród. Do domu dojedziemy szpalerem wysokich iglaków, cała posiadłość jest bardzo zadbana, krzewy i drzewa przycięte. To doskonałe miejsce do wypoczynku, zwłaszcza w drewnianej altanie, ale i... do ćwiczeń, które Pudzian uwielbia.

Jak wygląda codzienność Mariusza Pudzianowskiego? Zwykle każdy dzień zaczyna od biegu na kilka kilometrów. Potem zajmuje się interesami (prowadzi m.in. firmę transportową, a na polskich szosach możecie trafić na ciężarowki z wizerunkiem Pudziana). Kolejna część dnia to treningi jak na gwiazdę KSW przystało. Mariusz Pudzianowski w wieku 46 imponuje wciąż sylwetką i muskulaturą.

Mariusz Pudzianowski to fan motoryzacji, ale i wszelkiego rodzaju maszyn. Chętnie siada za kółkiem wielkiego tira, ale i ciągnika w trakcie prac na polu. Oprócz mechanicznych koni ma także żywego konia wyścigowego, to także jedna z jego prywatnych pasji.

Mariusz Pudzianowski sławę i popularność zyskał w zawodach siłaczy, pięć razy zdobywał tytuł najsilniejszego człowieka świata. W 2009 roku podpisał pierwszy kontrakt na walkę z Marcinem Najmanem i od tego czasu jest jedną z największych gwiazd KSW. Ma na koncie m.in. zwycięstwa z Michałem Materlą. Dwie ostatnie walki z jego udziałem były hitami KSW, ale górą byli rywale: Mamed Chalidow i debiutujący w MMA Artur Szpilka. W oktagonie Pudzian zarobił już miliony złotych, które inwestuje w kilka biznesów.