Marszałek Piotr Całbecki: - "i" miało być spójnikiem, a będzie Inowrocławiem

- Nie trzeba wszystkiego budować w małych miejscowościach. Wystarczy dobrze skomunikować województwo, żeby mieszkańcy w ciągu pół godziny mogli dotrzeć do pracy - mówił na konferencji prasowej. Szczególną uwagę zwrócił na połączenia kolejowe. Stan torowisk w trójkącie Bydgoszcz-Toruń-Inowrocław dzięki przeprowadzonym inwestycjom znacznie się już poprawił.

- Sądzę, że od przyszłego roku będziemy mogli podróżować w jednym standardzie. A więc nie tylko trasą Bydgoszcz-Toruń, jak to pierwotnie założyliśmy w projekcie BiT City I, ale również włączymy do tego projektu Inowrocław. I tak to "i", które miało być spójnikiem, będzie Inowrocławiem - mówił marszałek.

Pasażerowie z Inowrocławia mają więc kursować do Bydgoszczy i Torunia nowoczesnymi "Elfami". - Dzięki temu skrócimy czas przejazdu. Poprawi się również komfort jazdy. W tych pociągach mamy WiFi, mamy klimatyzację, gniazdka do ładowania telefonów komórkowych - zachwalał marszałek.

Pod koniec roku mają się zakończyć prace przy modernizacji dworca kolejowego. W planach jest również utworzenie tu węzła komunikacyjnego, z którego korzystać będzie mógł cały transport publiczny. Przy ulicy Magazynowej ma powstać parking. Miejsce to z dworcem połączyć ma przejście podziemne dla pieszych.

Marszałek sporo też mówił o rozbudowie dróg krajowych nr 15 i 25. Przyznał, iż inwestycje te nie są dziś ujęte w planach Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Za zaoszczędzone pieniądze w budżecie państwa możemy planować nowe inwestycje. Będziemy o to zabiegać. I chcemy złożyć zapewnienie, że będzie to naszym priorytetem w najbliższej kadencji - przekonywał.

Nie ukrywał, że wiele zależy od lobbingu parlamentarzystów. Konferencję prasową zorganizował wspólnie z posłem Krzysztofem Brejzą i senatorem Janem Rulewskim.

- Rolą posłów i senatorów jest nie tylko uczestniczenie w tej wielkiej polityce krajowej, ale również budowanie dobrego klimatu oraz lobbowanie w parlamencie dobrych rozwiązań dla mieszkańców regionu. Gdybyśmy nie mieli aktywnego posła Krzysztofa Brejzy i senatora Jana Rulewskiego, prawdopodobnie pieniądze przeznaczone na obwodnicę Inowrocławia powędrowałyby do innego województwa. Przecież drogi są potrzebne w całym kraju - komentował.