Marwit Toruń nadal liderem

TABELA:

1. Marwit Toruń 17 41 65:23
2. Gatta Zduńska Wola 17 39 84:37
3. Tango Gliwice 16 38 81:31
4. Inpuls Siemianowice 17 35 71:40
5. Marioss Wawelno 16 33 65:54
6. Remedium Pyskowice 17 24 69:73
7. Marex Chorzów 16 22 78:83
8. KS Gniezno 16 20 55:52
9. Auto Complex Przodkowo 16 17 66:81
10. AZS Katowice 16 13 31:74
11. AZS UG Gdańsk 17 12 61:100
12. Słoneczny Stok Białystok 16 11 34:67
13. Babylon Siemianowice 16 6 46:95

BRAMKI: Diemiszew 3, Kieper 2, Kostiuczenko, Citko.
MARWIT: Vasylczenko, Ringwelski - Diemiszew, Kostiuczenko, Zelenskyi, Citko - Łoś, Szczepaniak, Kończalski, Sobański - Kieper.

Torunianie z Marteksem wygrali na wyjeździe 6:1, więc trudno było zakładać stratę punktów we własnej hali. W pierwszej połowie dwa razy bramkarza z Chorzowa pokonał Denys Diemiszew, po jednym golu strzelili Sylwester Kieper i Siergij Kostiuczenko. Losy pojedynku zostały ostatecznie rozstrzygnięcie w 25. minucie, gdy po kolejnym trafieniu Kiepera gospodarze prowadzili 6:1.

Torunianie cały czas wierzą w awans, mimo ostatnio mało korzystnych wyników. - Być może za mało skoncentrowani wychodzili ostatnio na parkiet, ale uważam, że z Mareksem zagraliśmy już naprawdę dobrze. Po rozstrzygnięciu wszystkich walkowerów będziemy mieli tyle samo punktów, ile Tango i duże szanse na awans. Myślę, że do końca sezonu będziemy już wszystko wygrywać - podkreśla Mateusz Kończalski.

Dla Marwitu było to pierwsze ligowe zwycięstwo od meczu z Remedium Pyskowice 11 grudnia (nie licząc walkowerów z AZS Gdańsk i Babylonem Siemianowice). W czołówce tabeli jest bardzo ciasno i kluczowy może być kolejny pojedynek podopiecznych Olega Zozuli - na wyjeździe z Mariossem Wawelno 19 marca.

W innych meczach: Gatta Zduńska Wola - AZS UG Gdańsk 6:1, KS Gniezno - Tango Gliwice 1:3, Inpuls Alpol Siemianowice - AZS UŚ Katowice 4:1, Auto Complex Przodkowo - Remedium Pyskowice 3:4, MOKS Słoneczny Stok Białystok - Babylon Siemianowice odwołany, pauzował Marioss Wawelno