Po Mogilnie rozeszła się wieść, że Przedsiębiorstwo Przetwórstwa Mięsnego MARWOJ zwalnia ludzi i zamyka zakład.
Otworzyli kolejny sklep
- Jak to możliwe? Przecież tak dobrze sobie radzili_- dziwią się ich byli klienci. - Mieli dobre wyroby, w sklepach firmowych kupujących nie brakowało ... Co się stało? Nawet kolejne sklepy otwierali.
Mariusz Przybylski, współwłaściciel firmy MARWOJ przyznaje, że miesiąc temu w Inowrocławiu otworzyli kolejny sklep. Tego co się stanie nieco później ani on, ani jego wspólnik (z którym w 1994 roku rozpoczęli działalność w wydzierżawionym od Urzędu Miasta Gniewkowo zakładzie mięsnym) nie przewidzieli.
- Jeden z naszych kontrahentów nie chciał dłużej czekać na pieniądze - mówi Mariusz Przybylski.
Za bardzo się starali
Z zablokowanym kontem firma nie mogła dłużej funkcjonować. Tym bardziej, że do spłacenia pozostały kredyty.
- Za szybko chcieliśmy przystosować się do wymogów unijnych - dodaje Przybylski. - A Unia nam w tym nie pomogła, wzięliśmy duże kredyty.
Bo MARWOJ pobudował nowy zakład w Mogilnie, oddano go do użytku na początku marca 2004 roku. I już na etapie projektu uwzględniono normy obowiązujące w Unii Europejskiej. Ta ucieczka do przodu nie wyszła jednak firmie na dobre. Raty kredytów trzeba było spłacać, a sytuacja w branży stawała się coraz trudniejsza.
- Załoga zawsze nas wspierała - mówi Przybylski. - Szkoda nam pracowników. Mieliśmy bardzo dobry zespół.
Sklepy sprzedane
Spośród 75-ciu pracowników firmy, produkcją zajmowało się około dwudziestu osób. Pozostali pracowali m.in. w sklepach firmowych w: Mogilnie, Inowrocławiu, Gniewkowie, Kruszwicy, Strzelnie, Janikowie. - Sklepy sprzedaliśmy firmie Bekon z Jabłowa - mówi Przybylski. - Mam nadzieję, że nasi byli pracownicy znajdą tam pracę.
Chcą też sprzedać zakład w całości. I najlepiej komuś, kto mógłby zatrudnić choć część ich zespołu.
Sąd ogłosił upadłość
8 maja Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wydał postanowienie o ogłoszeniu upadłości przedsiębiorstwa MARWOJ obejmującej likwidację majątku.
Sprawę mogileńskiej firmy powierzono syndykowi - Katarzynie Fuks.
Na stronie internetowej firmy MARWOJ jeszcze w piątek można było przeczytać, że poszukuje ona „lokali do wynajęcia pod sklepy firmowe w promieniu do 70 km od Mogilna". Są też ogłoszenia w sprawie pracy. Lepiej na nie nie odpowiadać.
