Mateusz Kusznierewicz przyjedzie do Chojnic. Wreszcie!

Gmina oddała znakomity teren Mateuszowi Kusznierewiczowi, kilkakrotnie przystając na opóźnienie inwestycji. Miał tu powstać wzorcowy ośrodek kształcenia młodych adeptów żeglarstwa, firmowany przez Mateusza Kusznierewicza.

Powstał, ale w dość miniaturowym kształcie.

Przeczytaj również: Mateusz Kusznierewicz - romantyczny żeglarz na budowie?

Poza tym - po drodze - Kusznierewicz scedował swoje prawa do terenu na wspólnika Andrzeja Lemana, co zostało odebrane jako jego wycofywanie się z roli ambasadora gminy Chojnice. Miejscowi mają żal, że tak rzadko bywa w Sworach i anemicznie rekomenduje zalety regionu.

Czy wielki żeglarz faktycznie porzucił myśl o tym, by stworzyć tu szkółkę? - Absolutnie nie - zaprzecza Kusznierewicz. - Ja naprawdę marzę o tym, żeby w Sworach powstał ośrodek z prawdziwego zdarzenia.
Żeglarz przyjedzie do Chojnic 21 listopada. Chce rozmawiać z wójtem o bieżącej sytuacji i przedstawić to, co się będzie dalej działo.

Przeczytaj również: Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie niegospodarności na Psiej Górze

- Mam uczucie niedosytu - przyznaje. - Z wielu powodów do tej pory nie udało mi się osiągnąć tego, co zamierzałem zrobić. Ale proszę mi wierzyć - cały czas pracuję, żeby było dobrze. Jest światełko w tunelu, opowiem o tym w Chojnicach.

Kusznierewicz ma w planach także spotkanie z dziennikarzami. Chce się wytłumaczyć i zapoznać z planami. Do czasu wizyty nie zdradza żadnych szczegółów.

Wiadomości z Chojnic