20-letniej matce postawiono już zarzut znęcania się nad dzieckiem. Nie została jednak umieszczona w areszcie.
- Zastosowano środki wolnościowe, dozór policji - wyjaśnia prokurator Lis. - Postępowanie w tej sprawie trwa. Prowadzone są między innymi badania psychiatryczne zatrzymanej, przesłuchujemy tez kolejnych świadków.
Przeczytaj również: Dwie matki pod wpływem amfetaminy a przy nich 4-latek w krótkich spodenkach i niemowlę w samych śpioszkach
Przypomnijmy, że chodzi o zdarzenie z 4 lutego tego roku. Wtedy to pracownicy opieki społecznej, którzy doglądali dziecko w mieszkaniu przy ulicy Skromnej w Bydgoszczy, zauważyli na ciele dziewczynki podejrzane siniaki. Wezwani na miejsce lekarze pogotowia potwierdzili obawy, z których wynikało, że dziecko mogło zostać pobite.
Licząca 4 miesiące dziewczynka trafiło do ośrodka wychowawczego. O oddzieleniu jej od matki zdecydował sąd rodzinny.
Czytaj e-wydanie »