Do pracy nigdy nie dotarła. Dorota Rybicka została zamordowana. Sprawca zbrodni pozostaje anonimowy
4 stycznia 2000 roku Dorota Rybicka widziana była po raz ostatni. Tego dnia ta mieszkanka wsi Łazieniec koło Aleksandrowa Kujawskiego spóźniła się na pociąg do Torunia, gdzie pracowała. Najprawdopodobniej "wzięła stopa". Do pracy nigdy nie dotarła. Do dziś nie wiadomo, do jakiego auta wsiadła. Ale to właśnie jego kierowca typowany jest na sprawcę zabójstwa.

Najpierw rodzina zgłosiła zaginięcie. Policyjne poszukiwania nie dały jednak rezultatu. Dopiero w marcu 2000 roku przypadkowe osoby dokonały w lesie, w okolicy poligonu na granicy Torunia i Brzozy Toruńskiej, makabrycznego odkrycia. Znaleziono tutaj zwłoki Doroty Rybickiej.
32-letnia matka dwójki dzieci została zamordowana, a zbrodnia prawdopodobnie miała podłoże seksualne. Wiele wskazuje na to, że ofiara umierała w męczarniach. Jak ustalono na podstawie sekcji zwłok i opinii biegłego medyka sądowego, przyczyną zgonu były urazy głowy i rana cięta szyi.

ZDJĘCIA ŚLADÓW Z MIEJSCA, GDZIE ZNALEZIONO CIAŁO, OBEJRZYSZ >>> TUTAJ <<<< [GALERIA 18+]
Kobieta została też okradziona z torebki, pierścionków i kozaczków. Przez ponad dwie dekady starania kryminalnych i śledczych nie pozwoliły ustalić sprawcy zbrodni. Teraz może się to jednak zmienić...
Prokuratura uzyskała nowe ślady DNA i portret psychologiczny sprawcy
Toruńska prokuratura tej sprawy nie odpuściła. W dużej mierze to też zasługa dziennikarzy, takich jak ekipa Magazynu Kryminalnego 997, którzy wracali do tematu, drążyli, przypominali historię na antenie i łamach.
Dwa lata temu reporterzy Magazynu Kryminalnego 997 pojawili się pod Toruniem. - Na pierwszy rzut oka sprawa wydaje się beznadziejna. 22 lata temu nie istniał monitoring ani kamerki w samochodach. Co prawda jest DNA sprawcy, ale brakuje materiału porównawczego - mówił nam Szymon Wochal, dziennikarz "997". - Mimo to zawsze warto przypomnieć tę dramatyczną historię. Czasem drobny szczegół wystarczy, by pchnąć sprawę do przodu.
Reporter dotarł do bliskich zamordowanej kobiety, rozmawiał ze znajomymi, analizował dotąd znane fakty, a także - podejrzenia i okoliczności. To między innymi ten program był impulsem do kolejnych działań prokuratury.
- Przez te ponad 20 lat zmieniły się możliwości i metodyka badań. W październiku 2023 roku Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód zleciła biegłym wykonanie nowej ekspertyzy. I są już tego konkretne efekty - mówi dziś "Nowościom" prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Szczegóły wyników najnowszych prac specjalistów, z uwagi na dobro śledztwa, nie mogą być jeszcze upublicznione. Pewne informacje śledczy mogą już jednak przekazać.

WIĘCEJ ZDJĘĆ ŚLADÓW Z MIEJSCA, GDZIE ZNALEZIONO CIAŁO, OBEJRZYSZ >>> TUTAJ <<<< [GALERIA 18+]
- W grudniu 2023 roku prokuratura pozyskała ekspertyzę, z której wynika, że ponowne badanie śladów z miejsca zbrodni doprowadziło do ujawnienia nowych śladów DNA. Uzyskano także portret psychologiczny sprawcy. Trwają dalsze czynności weryfikujące otrzymane wyniki - mówi prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu..
Obecnie trwa między innymi tak zwane dalsze profilowanie sprawcy. Postęp technologiczny w badaniach genetycznych w ostatnich kilkudziesięciu latach jest imponujący. Kryminalistyczne typowanie i porównywanie DNA daje efekty nawet w sprawach zbrodni sprzed wielu lat. Nie bez znaczenia jest także postęp w innej dziedzinie - przygotowany przy okazji najnowszej ekspertyzy biegłych psychologiczny portret mordercy może być naprawdę pomocny.
Szeroko o tej sprawie i przełomie w śledztwie w piątek na nowosci.com.pl
Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<
