https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Matka z Kielc z zarzutem usiłowania zabójstwa córeczki

elzem
freeimages.com
Zarzut usiłowania zabójstwa swej osiemnastomiesięcznej córki usłyszała 26-letnia matka dziecka. Kobieta przebywa w areszcie, trwa śledztwo w tej sprawę.

- Mogę potwierdzić, że Prokuratura Rejonowa Kielce – Wschód zajmuje się sprawą usiłowania zabójstwa dziecka. Zarzuty usłyszał matka – mówi Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

Śledczy nie chcą mówić o szczegółach sprawy. „Echu Dnia” udało się jednak ustalić, że historia jest mocno bulwersująca. Wiadomo, że do zdarzenia doszło pod koniec sierpnia. – Policjanci dostali sygnał od mężczyzny o tym, że jego partnerka w czasie kłótni chwyciła swą osiemnastomiesięczną córkę i miała rzucić nią o ścianę – mówili pracujący przy sprawię policjanci.

Wiadomo także, że historia rozegrała się w czterech ścianach mieszkania w Kielcach, w którym była 26-latka, jej partner i niemowlę. Dziecko przeżyło, ale odniosło obrażenia. Trafiło do szpitala. Sprawą zajęli się śledczy z Prokuratury Rejonowej Kielce – Wschód. Matka dziecka – 26-letnia kobieta, został zatrzymana i decyzją sądu aresztowana na trzy miesiące. Usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa swojej 18-miesięcznej córeczki.

- Trwają czynności w tej sprawie. Czekamy na opinie biegłych dotyczącą badań toksykologicznych. Opinia powinna dotrzeć do nas w połowie stycznia. Sąd przedłużył też areszt dla podejrzanej – wyjaśniał prokurator Prokopowicz.

Po otrzymaniu opinii będzie możliwe zakończenie czynności prokuratorskich i skierowanie aktu oskarżenia do sądu. – Dla dobra tej spawy nie chcemy mówić o jej szczegółach – zastrzega prokurator Daniel Prokopowicz.

Według polskiego prawa za usiłowanie zabójstwa grozi taka sama kara jak za sprawstwo, czyli kara pozbawienia wolności nie krótsza niż 8 lat, 25 lat więzienia albo kara dożywotniego pobytu za kratami.

Zobacz także: Wiedziała i nic nie zrobiła. Postawiono zarzuty matce czteroletniej Oliwii

[Źródło:TVN24. Dostawca: x-news]

Komentarze 43

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
speyson
W dniu 30.12.2016 o 21:39, Gość napisał:

nie pier*ol ....  ja też ją znam ....  złodziejka i ....k***a niższego poziomu, ale manipulatorka numer jeden, 

 


nie pier*ol ....  ja też ją znam ....  złodziejka i ....k***a niższego poziomu, ale manipulatorka numer jeden, 

to nie ta patolka co ma jeszcze starsze dziecko i nie wiadomo czy z menelem co mógłby być jej dziadkiem czy z "ukochanym" co siedział jak się ze staruchem puszczała i nuby oficjalnie ojcem jest?/

G
Gość
W dniu 09.12.2016 o 07:13, Gość napisał:

Po pierwsze dziecku nic sie nie stalo. Przestancie pieprzyc glupoty. Osobiscie znam te dziewczyne. Siedzi obecnie na sankcji z pomowienia swojego bylego partnera.

nie pier*ol ....  ja też ją znam ....  złodziejka i ....k***a niższego poziomu, ale manipulatorka numer jeden, 

w
was

Sterylizacja i wypad na syberię, takich nam tu nie trzeba, nikt jej nie chce

G
Gość
W dniu 09.12.2016 o 22:06, Barbara 0707 napisał:

Moim zdaniem - nieważne czy w Stanach czy też w Kielcach- nie powinno się usprawiedliwiać BESTIALSTWA. Jak inaczej można nazwać katowanie dziecka? W tym konkretnym przypadku to jakie problemy ta MAMUSIA miała?Kłótnię z kochankiem?Każdy z nas boryka się z różnymi problemami , czy to choroba , śmierć bliskiej osoby , dla innego utrata pracy , zdrada , bieda.Na maltretowanie drugiego człowieka tym bardziej bezbronnego dziecka nie powinno być wytłumaczenia.Jak chory i niebezpieczny to dlaczego równemu sobie krzywdy nie zrobi?Chory według mnie nie wybiera ofiary w swoim dziecku - tylko robi sobie krzywdę.Codziennie słyszymy o nowych przypadkach pobicia. Dziś 3 miesięczne dziecko w Łodzi i tu powinna być surowa kara , a nie szukanie przyczyn w stresie

wszystko jest pięknie i trudno pewne rzeczy zrozumieć do momentu w którym człowiek nagle uzna że śmierc dla niego jest lepsza niż zycie, że lepiej byłoby jakby nie zył. Wtedy całe życie nabiera innego wymniaru, piekielnego, bestialskiego i trudno od tego uciec. Tak się niestety dzieje, dlatego trzeba wszystko robić aby czowiek nigdy nie dochodził do takiego miejsca.

G
Gość

Czy miała do tego PRAWO ?

Co na to SPRAWIEDLIWOŚĆ ?

Czy słyszał ktoś wypowiedzi w tej sprawie i wielu podobnych ludzi odpowiedzialnych za stanowienie prawa ? przedstawicieli Rządu,partii rządzącej PiS ?

Ja nie słyszałem i skłaniam się zmienić zdanie o tych którzy kłamią.Zaczynam się brzydzić kłamstwem

 

F
FORCI

czemu te niewinne dzieciątka tak muszą przez rodziców swoich cierpieć.Każdy był z nas taki maleńki i nas rodzice tak nie traktowali a teraz co to sie dzieje z matkami że tak małe istotki poniewierają.Kara musi być.Matka może Ty byłaś tak bita i rzucana że teraz nad swoim pierworodnym dzieciątkiem wszystko odgrywasz.Po co przyjemności sobie robiłaś a teraz sie doigrałaś a szkoda słów dla takiego zwyrodnialca zamiast sie zajmować i opiekować dzieciątkiem to rzucała  nim szkoda słów dla takiej matki

g
gość
W dniu 09.12.2016 o 22:06, Barbara 0707 napisał:

Moim zdaniem - nieważne czy w Stanach czy też w Kielcach- nie powinno się usprawiedliwiać BESTIALSTWA. Jak inaczej można nazwać katowanie dziecka? W tym konkretnym przypadku to jakie problemy ta MAMUSIA miała?Kłótnię z kochankiem?Każdy z nas boryka się z różnymi problemami , czy to choroba , śmierć bliskiej osoby , dla innego utrata pracy , zdrada , bieda.Na maltretowanie drugiego człowieka tym bardziej bezbronnego dziecka nie powinno być wytłumaczenia.Jak chory i niebezpieczny to dlaczego równemu sobie krzywdy nie zrobi?Chory według mnie nie wybiera ofiary w swoim dziecku - tylko robi sobie krzywdę.Codziennie słyszymy o nowych przypadkach pobicia. Dziś 3 miesięczne dziecko w Łodzi i tu powinna być surowa kara , a nie szukanie przyczyn w stresie

 

brawo Ty :)

B
Barbara 0707

Moim zdaniem - nieważne czy w Stanach czy też w Kielcach- nie powinno się usprawiedliwiać BESTIALSTWA. 

Jak inaczej można nazwać katowanie dziecka? W tym konkretnym przypadku to jakie problemy ta MAMUSIA miała?Kłótnię z kochankiem?

Każdy z nas boryka się z różnymi problemami , czy to choroba , śmierć bliskiej osoby , dla innego utrata pracy , zdrada , bieda.Na maltretowanie drugiego człowieka tym bardziej bezbronnego dziecka nie powinno być wytłumaczenia.

Jak chory i niebezpieczny to dlaczego równemu sobie krzywdy nie zrobi?Chory według mnie nie wybiera ofiary w swoim dziecku - tylko robi sobie krzywdę.Codziennie słyszymy o nowych przypadkach pobicia. Dziś 3 miesięczne dziecko w Łodzi i tu powinna być surowa kara , a nie szukanie przyczyn w stresie

g
gość
W dniu 09.12.2016 o 21:51, Gość napisał:

W takich stanach każda rodzina która ma dzieci i się rozwodzi już ma odgórnie opiekuna przydzielonego który to monitoruje czy sprawdza czy nie są tam naruszona prawa dziecka i czy się dziecku krzywda nie dzieje w związku z tym. Gdzie my jesteśmy z tymi miesięcznicami smoleńskimi, urojonymi problemami i całą z tą spychologią i udawaniem że problemu nie ma dopiero jak dojdzie do tragedi to się zaczyna biadloenie, cierpiętnictwo i wieszenie psów na takij osobie.

 

taaaaa i rozmowa sprowadzila sie do polityki, zalosne komentarze, co ma piernik do wiatraka (oprocz jednakowej liczby liter)? decydujesz sie na dziecko to jestes swiadoma ze trzeba je wychowac, nawet samotnie, a nie poruszac pol polski bo masz problemy, jestes niezdolna do takich spraw to zostan zakonnica, proste

G
Gość

i wiesz dlaczego to robią na zachodzie i wydają kupę kasy na to bo wiedzą że to się opłaci, bo taki dzieciak który dozna przemocy, odrzucenia w dzieciństwie będzie z większym prawdopodobieństwem jednostką aspołeczną stanowiącą kłopot duży dla państwa.  Łamiącą prawo i stanowiącą zagrożenie dla ładu społecznego. To samo jest w skandynawii, tam ludzie to wiedzą i rozumieją że zostawienie takich osób samych sobie z takimi problemami to jest tykająca bomba w przyszłości.

G
Gość
W dniu 09.12.2016 o 21:47, gość napisał:

ale biadolisz, czlowieka porownujesz do zwierzecia? chore, nie mozna tego tak tlumaczyc, tak zgodze sie ze istnieja rozne sytuacje w zyciu ktore moga doprowadzic do tragedii ale jak wyobrazasz sobie monitorowanie takich osob? jak najczesciej do dramatow dochodzi w czterech scianach, a sasiedzi nic nie widza i nie slysza, trzeba zaczac od podstaw czyli wyeliminowaniu kures.wa i rozmnazania sie osob, ktore sa niezdolne do zycia w rodzinie

W takich stanach każda rodzina która ma dzieci i się rozwodzi już ma odgórnie opiekuna przydzielonego który to monitoruje czy sprawdza czy nie są tam naruszona prawa dziecka i czy się dziecku krzywda nie dzieje w związku z tym. Gdzie my jesteśmy z tymi miesięcznicami smoleńskimi, urojonymi problemami i całą z tą spychologią i udawaniem że problemu nie ma dopiero jak dojdzie do tragedi to się zaczyna biadloenie, cierpiętnictwo i wieszenie psów na takij osobie.

g
gość
W dniu 09.12.2016 o 21:37, Gość napisał:

chodzi ogólnie o niepewność egzystencji, zwierzęta jeśli im się urodzi liczne potomstwo a warunki zycia im się nagle drastycznie pogarszają uśmiercają część swojego potomstwa. Ludzie również pod wpływem takich niekorzystnych okoliczności podejmują drastyczne kroki. Oczywiście najpierw myslą ale później wpadają w panikę i tracą kontrolę nad tym . Takie osoby wymagają opieki specjalistycznej w takich sytuacjach a u nas to kuleje, nie ma kompletnie monitoringu takich osób, tego co jest na zachodzie w skandynawi nawet w takich stanach to jest na dużo wyższym poziomie.

 

ale biadolisz, czlowieka porownujesz do zwierzecia? chore, nie mozna tego tak tlumaczyc, tak zgodze sie ze istnieja rozne sytuacje w zyciu ktore moga doprowadzic do tragedii ale jak wyobrazasz sobie monitorowanie takich osob? jak najczesciej do dramatow dochodzi w czterech scianach, a sasiedzi nic nie widza i nie slysza, trzeba zaczac od podstaw czyli wyeliminowaniu kures.wa i rozmnazania sie osob, ktore sa niezdolne do zycia w rodzinie

G
Gość
W dniu 09.12.2016 o 21:10, gość napisał:

skoro uwazasz ze przyczyna jest niepewnosc pracy to nie trzeba chetnie rozkladac nog jak leci a potem biadolic ze zle sie zyje, samemu w koncu latwiej

chodzi ogólnie o niepewność egzystencji, zwierzęta jeśli im się urodzi liczne potomstwo a warunki zycia im się nagle drastycznie pogarszają uśmiercają część swojego potomstwa. Ludzie również pod wpływem takich niekorzystnych okoliczności podejmują drastyczne kroki. Oczywiście najpierw myslą ale później wpadają w panikę i tracą kontrolę nad tym . Takie osoby wymagają opieki specjalistycznej w takich sytuacjach a u nas to kuleje, nie ma kompletnie monitoringu takich osób, tego co jest na zachodzie w skandynawi nawet w takich stanach to jest na dużo wyższym poziomie.

g
gość
W dniu 09.12.2016 o 20:57, Gość napisał:

Uczmy się coś od tego zachodu bo kiedy my żesmy wprowadzali idee socjalizmu w którym każdy miał być szczęsliwy i nie miał mieć problemów bo państwo mu miało wszystko zapewnić  to na  zachodzie ludzie byli poddani regułom gry na wolnym rynku i zyli w ciągłym stresie i niepewności, gdzie lekarze widzieli jaki to ma wpływ na ich zachowania i decyzje. To co tam na zachodzie jest już dobrze zdiagnozowane i opisane to tutaj w Polsce ciągle dziwi, ale to tak działa. Stres, niepewność pracy powodują duże zaburzenia w funkcjonowaniu ludzi i to nie są przelewki, bo to się odbija na wszystkich a szczególnie na dzieciach.

 

skoro uwazasz ze przyczyna jest niepewnosc pracy to nie trzeba chetnie rozkladac nog jak leci a potem biadolic ze zle sie zyje, samemu w koncu latwiej

G
Gość
W dniu 09.12.2016 o 20:43, gość napisał:

Kielce porownujesz do zachodu? :D :D :D :D :D :D I nie obwiniaj tu panstwa itd., a ta 26-letnia "kobieta" to zapewne zwyczajny cyrkiel :D.

Uczmy się coś od tego zachodu bo kiedy my żesmy wprowadzali idee socjalizmu w którym każdy miał być szczęsliwy i nie miał mieć problemów bo państwo mu miało wszystko zapewnić  to na  zachodzie ludzie byli poddani regułom gry na wolnym rynku i zyli w ciągłym stresie i niepewności, gdzie lekarze widzieli jaki to ma wpływ na ich zachowania i decyzje. To co tam na zachodzie jest już dobrze zdiagnozowane i opisane to tutaj w Polsce ciągle dziwi, ale to tak działa. Stres, niepewność pracy powodują duże zaburzenia w funkcjonowaniu ludzi i to nie są przelewki, bo to się odbija na wszystkich a szczególnie na dzieciach.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska