Patryk przepraszał, że dał się namówić. Marcin, żałował, że wciągnął brata w szwindel i naraził go na nieprzyjemności. Ale nie zdążył się przygotować, a już rok wcześniej nie zdał matury. Stąd pomysł na podmiankę.
- To nieudolna operacja. Wydaje się, że z góry była skazana na niepowodzenie - stwierdził Andrzej Kochanowski. - Oskarżeni wykazali się tutaj dużym optymizmem, licząc na to, że tego typu działanie przejdzie niezauważone.
Wczoraj skazał obu mężczyzn. Zresztą półroczne prace społeczne to i tak łagodna kara za posłużenie się cudzym dowodem osobistym, poświadczenie nieprawdy w dokumentach (Patryk podpisał się za Marcina na liście obecności) i pomocnictwo (ten zarzut usłyszał Marcin.
Czytaj też:Matura 2016. MATEMATYKA. Brat chciał zdawać egzamin za brata. Wpadł
- Są duże szanse na to, że będzie to działanie jednostkowe, które w przyszłości nie powtórzy się - argumentował sędzia Kochanowski. Ale zaraz dodał: - Z drugiej strony kara powinna być taka, żeby oskarżeni jednak odczuli pewną dolegliwość związaną z tego typu postępowaniem. Po to, aby ono w przyszłości się nie powtórzyło.
Do podmiany doszło 5 maja tego roku, przed maturą z matematyki. 22-letni Marcin B. spod Białegostoku rok wcześniej nie zdał egzaminu dojrzałości. W tym - chciał podejść jeszcze raz. Ale, jak tłumaczył śledczym, pracuje jako kierowca tira i nie zdołał się przygotować. O przysługę poprosił więc brata. Uczył się zaocznie, a maturę miał zdawać w obcej szkole - w Zespole Szkół Technicznych w Białymstoku. Miało się udać.
Oszust posługiwał się cudzym dowodem. Wyłudził pożyczki, kredyty, sprzęt budowlany i samochód
Wystrojony w garnitur 20-leni fałszywy maturzysta pojawił się w ZST. Okazał dowód brata, podpisał listę obecności. Ale nauczycielom nie pasował jego wygląd. Chłopak powinien być niższy, bardziej krępy. Zaczęli dopytywać. 20-latek plątał się w zeznaniach. Czmychnął, gdy dyrekcja wezwała policję. Niedługo później w szkole, pojawił się prawdziwy maturzysta, oznajmiając - jak gdyby nigdy nic - że przyszedł na egzamin.
Mężczyźni trafili na komisariat i usłyszeli zarzuty. Byli skruszeni. Wczorajszy wyrok jest nieprawomocny.
Wróżka Edyta Milewska skazana. Spędzi w więzieniu dwa lata z...