https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Matura 2016. Za brata zdał maturę. Obaj ukarani (zdjęcia)

Izabela Krzewska
Na ogłoszeniu wyroku nie było ani oskarżonych, ani prokuratora.
Na ogłoszeniu wyroku nie było ani oskarżonych, ani prokuratora. Anatol Chomicz
Proces był błyskawiczny. Po godzinie sąd skazał braci B. na pół roku prac społecznych, po 20 godzin miesięcznie. A groziło im nawet 5 lat więzienia.

Patryk przepraszał, że dał się namówić. Marcin, żałował, że wciągnął brata w szwindel i naraził go na nieprzyjemności. Ale nie zdążył się przygotować, a już rok wcześniej nie zdał matury. Stąd pomysł na podmiankę.

- To nieudolna operacja. Wydaje się, że z góry była skazana na niepowodzenie - stwierdził Andrzej Kochanowski. - Oskarżeni wykazali się tutaj dużym optymizmem, licząc na to, że tego typu działanie przejdzie niezauważone.

Wczoraj skazał obu mężczyzn. Zresztą półroczne prace społeczne to i tak łagodna kara za posłużenie się cudzym dowodem osobistym, poświadczenie nieprawdy w dokumentach (Patryk podpisał się za Marcina na liście obecności) i pomocnictwo (ten zarzut usłyszał Marcin.

Czytaj też:Matura 2016. MATEMATYKA. Brat chciał zdawać egzamin za brata. Wpadł

- Są duże szanse na to, że będzie to działanie jednostkowe, które w przyszłości nie powtórzy się - argumentował sędzia Kochanowski. Ale zaraz dodał: - Z drugiej strony kara powinna być taka, żeby oskarżeni jednak odczuli pewną dolegliwość związaną z tego typu postępowaniem. Po to, aby ono w przyszłości się nie powtórzyło.

Do podmiany doszło 5 maja tego roku, przed maturą z matematyki. 22-letni Marcin B. spod Białegostoku rok wcześniej nie zdał egzaminu dojrzałości. W tym - chciał podejść jeszcze raz. Ale, jak tłumaczył śledczym, pracuje jako kierowca tira i nie zdołał się przygotować. O przysługę poprosił więc brata. Uczył się zaocznie, a maturę miał zdawać w obcej szkole - w Zespole Szkół Technicznych w Białymstoku. Miało się udać.

Oszust posługiwał się cudzym dowodem. Wyłudził pożyczki, kredyty, sprzęt budowlany i samochód
Wystrojony w garnitur 20-leni fałszywy maturzysta pojawił się w ZST. Okazał dowód brata, podpisał listę obecności. Ale nauczycielom nie pasował jego wygląd. Chłopak powinien być niższy, bardziej krępy. Zaczęli dopytywać. 20-latek plątał się w zeznaniach. Czmychnął, gdy dyrekcja wezwała policję. Niedługo później w szkole, pojawił się prawdziwy maturzysta, oznajmiając - jak gdyby nigdy nic - że przyszedł na egzamin.

Mężczyźni trafili na komisariat i usłyszeli zarzuty. Byli skruszeni. Wczorajszy wyrok jest nieprawomocny.

Wróżka Edyta Milewska skazana. Spędzi w więzieniu dwa lata za oszustwo

Wróżka Edyta Milewska skazana. Spędzi w więzieniu dwa lata z...

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Agawa
Tytuł tego artykułu powinien brzmieć: Brat chciał zdać maturę za brata, a nie :Za brata zdał maturę. Bo przecież nawet nie zdążył jej napisać, a co dopiero zdać....
Ą
Ącki
Kierowca tira i maturę chce zdawać? Głupi jakiś czy co? Nie powiedział mu nikt, że po maturze zarabia się mniej?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska