Wiadomo, że zostaną w drużynie Unibaksu Toruń juniorzy Paweł Przedpelski i Oskar Fajfer, którzy mają ważne kontrakty. Wszystkim senorom kończą się właśnie umowy. Klub już podziękował za usługi Tomaszowi Gollobowi. Priorytet to Adrian Miedziński, Chris Holder i Darcy Ward. Emil Sajfutdinow? Zostanie, ale za mniejsze pieniądze.
Za budowę nowej drużyny odpowiada Jacek Gajewski. Jego strategia jest prosta: - Mamy pewne priorytety, ale nic nie będziemy robić na siłę. Jeśli nasi zawodnicy będą mieli zbyt wysokie oczekiwania, to znajdziemy innych. Zobaczymy w listopadzie, ile jest na rynku w pełni wypłacalnych klubów.
Wydaje się, że to idealna okazja do ujęcia budżetu w bardziej rozsądne ramy. Nie tylko decyduje o tym ogólnie słaba kondycja ekstraligowych klubów. Wydaje się, że ekstraliga przekroczyła już dawno finansową granicę, a kłopoty w Częstochowie i Gdańsku są jedynie wierzchołkiem góry lodowej.
Zgodnie z wzorami kontraktów w ekstralidze w przyszłym roku kluby mogą zawodnikom maksymalnie zaoferować 175 tys. zł za podpis i 4,5 tys. zł za każdy punkt. Trzeba pamiętać, że w ekstralidze jest mniej spotkań, bo łącznie z play off tylko 18. W takich warunkach 200 punktów jest w stanie zdobyć w sezonie najwyżej 10 zawodników (w tym roku najlepszy Jarosław Hampel ma ich na razie 161 po rundzie zasadniczej). Nawet taki dorobek daje w sumie ok. 1,1 mln zł.
Torunianom będzie sprzyjać sytuacja na rynku transferowym. Najwięcej ważnych kontraktów jest w Częstochowie (Łaguta, Jensen, Holta, Kildemand), ale Włókniarz może nie dostać licencji, a wtedy wszystkie zostaną rozwiązywane automatycznie. W Falubazie ważne umowy na 2015 rok mają Protasiewicz i Hampel, we Wrocławiu Woffinden i Jędrzejak, w Gorzowie Zmarzlik i Cyfer, w Lesznie ma pewną pracę tylko Pedersen.
Nie będzie większego problemu z ewentualnym zastępstwem zbyt drogiego Sajfutdinowa. W kolejce pierwszy czeka Grigorij Łaguta, który jest gotów jeździć na 1,3 mln zł, a pewnie jeszcze można trochę cenę zbić. Klub może sięgnąć po Michaela Jepsena Jensena, widowiskowego Petera Kildemanda, a nawet niezbyt drogiego Grega Hancocka czy asa I ligi Jasona Doyle'a.
"Anioły" potrzebują przede wszystkim polskiego seniora w miejsce Tomasza Golloba. I w tym wypadku wybór będzie spory. Wolni będą m.in. Piotr Świderski, Tomasz Gapiński, Przemysław Pawlicki, Grzegorz Zengota, Krzysztof Buczkowski. Ciekawą opcją mógłby być Kacper Gomólski, który kończy wiek juniora, a w Tarnowie może nie być dla niego miejsca w składzie. Sporo zawodników znajdzie się w I lidze. Pada nazwisko Szymona Woźniaka, ale on ma ważny kontrakt z Polonią. Są za to m.in. Rafał Okoniewski czy Robert Miśkowiak.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje