https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miał być wieżowiec, a jest rozlatująca się, hala fabryczna z cegły

Inwestor narzeka, że wciąż nie ma planu zagospodarowania przestrzennego terenu przy ul. Rybackiej w Grudziądzu, który kupił, by tu zbudować m.in. wysokościowiec. Władze tłumaczą, że całe nabrzeże portowe będzie przebudowane i czekają na zgody dotyczące gospodarki wodnej.

Rzecznik prezydenta Grudziądza Pytamy przedsiębiorcę Krzysztofa Mielewczyka (prowadzi na Wybrzeżu firmę Polski Puch i Pierze) czy jego plany zbudowania przy ul. Rybackiej wysokościowca, są wciąż realne? - One były możliwe jeszcze trzy lata temu. Teraz nie wiem. Grudziądz wciąż nie ma planu zagospodarowania przestrzennego, dopuszczającego tak wysoką budowę na tym terenie - twierdzi biznesmen - wraz z moim partnerem, który też chciał w to sporo zainwestować, bardzo poważnie podchodziliśmy do sprawy. Może Grudziądz boi się odważnych projektów. Anna Patyk wyjaśnia, że teren Krzysztofa Mielewczyka przy ul. Rybackiej jest częścią planu zagospodarowania przestrzennego, będącego jeszcze w fazie uzgodnień: - Dokumentacja jest opiniowana przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej, którego zgoda na koncepcję zagospodarowania terenów nabrzeża portowego jest niezbędna, by przystępować do kolejnych etapów uzgodnień. O decyzji RZGW będziemy mogli mówić w piątek.

Tymczasem zabytkowe budynki z cegły na tym terenie niszczeją, mimo że właściciele zamurowali otwory okienne. Ktoś je młotem wybił i wyszabrował z wnętrza obiektów, co miało jakąkolwiek wartość.

- Nic nie stoi na przeszkodzie, by właściciel, pan Mielewczyk zadbał o stan zabytkowego budynku - komentuje rzecznik prezydenta.

(marz)

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska