https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miasto Chojnice będzie tworzyć nową strategię - bez gminy Chojnice

Maria Eichler
Jeszcze w marcu burmistrz Arseniusz Finster składał wójtowi Zbigniewowi Szczepańskiemu życzenia na urodziny...
Jeszcze w marcu burmistrz Arseniusz Finster składał wójtowi Zbigniewowi Szczepańskiemu życzenia na urodziny... Aleksander Knitter
Arseniusz Finster stracił partnera, z którym przez dwanaście lat budował samorządową potęgę. Topór między nim a wójtem gminy Chojnice Zbigniewem Szczepańskim został wykopany.

Pierwszy napisał o tym "Czas Chojnic", a my postanowiliśmy dowiedzieć się u źródła, o co poszło włodarzom, którzy do tej pory byli jak papużki-nierozłączki. Mało tego, wspólnie planowali wiele inwestycji i chwalili się efektami tak dobrej współpracy. Dla innych byli wzorcowym przykładem, że tak można.

Tymczasem wszystko zawaliło się z powodu planów gminy Chojnice związanych z budową galerii handlowej w Pawłówku. Dla inwestorów w mieście - a mają tu powstać aż trzy galerie - to zagrożenie, więc nic dziwnego, że burmistrz Arseniusz Finster próbował wyperswadować swojemu koledze tę lokalizację - o rzut beretem od rogatek. - Jestem zawiedziony, bo dowiedziałem się o tym przypadkowo, wójt ze mną tego nie konsultował - mówi rozgoryczony Arseniusz Finster. - A przecież do tej pory nie było między nami takich obyczajów. Uważam, że taka współpraca jak nasza zakłada też pewne ograniczenia suwerennych decyzji, bo nie można patrzeć tylko na koniec własnego nosa.

I tu burmistrz wymienia, jak bardzo miasto w niedalekiej przeszłości przyczyniło się do rozwoju gminy Chojnice przez: budowę portu jachtowego w Charzykowach (poza granicami miasta!), układu drogowego Chojnice - Charzykowy, mostu zwodzonego w Małych Swornychgaciach, zakładu zagospodarowania odpadów w Nowym Dworze, specjalnej strefy ekonomicznej w Topoli.

- Ja już nie będę tak współpracować - oburza się burmistrz. - To koniec tego etapu. Wojny nie będzie, ale na majowej sesji ocenimy nasze relacje z gminą i w zależności od tego, co powiedzą radni, być może czeka nas budowa nowej strategii, już bez gminy Chojnice.

Finster ma jeszcze nadzieję, że wójt zechce się zastanowić nad jego argumentacją, którą przesłał mu w oficjalnym liście.

A co na to wójt Szczepański? - Ja przecież nie podpowiadam burmistrzowi, ile ma budować "Biedronek" w mieście, nie mówię mu, że ma za dużo galerii w planach - podkreśla wójt. - Mamy wolny rynek. Możemy się tak licytować, kto co dla kogo zrobił, ale gmina Chojnice nie jest dojną krową dla miasta, któremu opłacamy oświetlenie obwodnicy.

Szczepański uważa, że współpraca to jedno, a poszanowanie własnych interesów to drugie. - My też nie dzieliliśmy mieszkańców na naszych i miastowych - dodaje. - Ale burmistrz nie może blokować nam rozwoju tylko dlatego, że nie podoba mu się galeria na obrzeżach miasta. Ja zresztą mam nadzieję, że to tylko wiosenne przesilenie i że uda się nam dogadać.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

h
ha ha ha
Ale se burmistrz wykombinował, wybudować ile się da galerii i ciągnąć kasę a tu zonk;) ktoś wpadł na podobny pomysł zresztą trudno się dziwić, że wójt też chce zarobić
Zresztą, panie burmistrzu, "można myśleć lokalnie, ale trzeba działać globalnie"; mieszkam w sąsiedniej gminie, do Chojnic jeżdżę na większe zakupy i łatwiej będzie mi je robić przy obwodnicy, niż w zakorkowanym mieście, dlatego pomysł wójta uważam za trafiony.
Zresztą przyszłość dużych sklepów to właśnie tereny poza miastem, tak jest wszędzie; dlaczego Chojnice miały by się kisić tylko we własnych granicach.
A obrażanie się i branie zabawek ze wspólnej piaskownicy do swojego domu jeszcze nikomu nie wyszło na dobre; możecie się z wójtem nie zgadzać w wielu kwestiach ale współpracować musicie, bo jeśli nie to nowa strategia będzie pyrrusowym zwycięstwem
z
zmartwiony
Burmistrz zaczyna "fiksować"? rozpoczyna następną wojenkę w mieście, jakiś czas temu poszedł na wojnę z przedszkolami, (kilkadziesiąt zatrudnionych osób + rodziny daje kilkaset), a teraz Wójt Szczepański, czyli Gmina, dokąd to zmierza?
z
zorientowany
Wydaje mi się, że najbardziej burmistrza zdenerwowało to, że Urząd Gminy z kopyta wziął się za pracę nad zmianą planu miejscowego dla inwestora Galerii. Gdyby podwładni p.Wójta wzięli przykład z pracowników ratusza, plan byłby gotowy za 5 lat. Tak właśnie postąpiono z p.Sobolem, który wniosek o zmianę planu złożył w 2004 roku. A Wójt to nawet na "gwizdek" zwołał sesję Rady, aby nie tracić czasu. Poza tym gratulacje dla Wójta za umiejętność wyciągnięcia kasy z budżetu miasta. I pomyśleć, że wcześniej jak lew bronił burmistrz wydawania chojnickich pieniędzy na port jachtowy i most zwodzony...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska