Kamienica przy ulicy Szkolnej 2 po latach wróciła w ręce prawowitych właścicieli, czyli osób prywatnych. Wcześniej od 1980 roku była zarządzana przez strzeleński zakład Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Mogilnie.
Zmienił się właściciel, lokatorzy zostali
W domu pozostali jednak dawni lokatorzy, którzy teraz boją się podniesienia czynszu, do 10 zł za metr kwadratowy. Burmistrz Ewaryst Matczak zadeklarował, że gmina wykupi budynek. Wprowadzoną na ostatnią sesję uchwałę w tej sprawie, zdjęli jednak z porządku obrad radni. Część z nich przyznaje, że cena za jaką miasto miałoby kupić budynek jest a wysoka. A mowa o 296 tysiącach złotych. Na tyle nieruchomość wycenił rzeczoznawca. Jak wyjaśnia ratusz, to cena za siedmiorodzinny budynek, o powierzchni ponad 500 metrów kwadratowych oraz magazyn i budynek gospodarczy.
- Tyle, że za taką cenę to można te rodziny ulokować w blokach - mówią radni.
Sami mieszkań nie kupią
Do biura rady miejskiej wpłynęło pismo mieszkańców, proszących o to, by radni "wspomogli burmistrza" w podjęciu decyzji o kupnie budynku.
Radny Piotr Dubicki złożył wniosek o odłożenie decyzji w sprawie kupna kamienicy. Jak mówi zrobił to wobec pojawienia się nowych przesłanek w sprawie.
- Dostaliśmy pismo od mieszkańców, tuż przed sesją, na której mieliśmy podjąć decyzję o ewentualnym kupnie kamienicy - mówi Piotr Dubicki.
Lokatorzy przekonują, że nie są w stanie kupić sobie innych mieszkań. Nie będą też w stanie płacić czynszu sięgającego 10 zł za metr powierzchni. Jeśli po dyskusji radni zdecydują się poprzeć decyzję za zakupie kamienicy, w przyszłorocznym budżecie na ten cel musi się znaleźć blisko 300 tysięcy złotych.
Czytaj e-wydanie »