– Znaleziony w wodzie młody mężczyzna to zaginiony student. Świadczą o tym odnalezione przy nim dokumenty, odzież, którą miał na sobie oraz identyfikacja, w której brała udział rodzina. Przyczyna zgonu będzie znana za około sześć tygodni po przeprowadzeniu szczegółowych badań, w tym toksykologicznych – mówi prokurator Jacek Duszyński, szef Prokuratury Rejonowej Poznań Nowe Miasto.
Mimo przeprowadzonych czynności identyfikacyjnych oraz sekcji zwłok, w sprawie wciąż jest wiele znaków zapytania. Nadal nieznane są dokładne okoliczności oraz przyczyna śmierci 19-latka. Nie wiadomo też czy Michał Rosiak jeszcze żył kiedy wpadł do Warty. Odpowiedzieć trzeba też na pytanie czy do śmierci nastolatka przyczyniły się jakiekolwiek osoby trzecie. Dlatego właśnie śledczy zlecili przeprowadzenie dodatkowych badań toksykologicznych oraz histopatologicznych. To ich wyniki będą kluczowe w wyjaśnieniu okoliczności śmierci.
Poznań: Trwają poszukiwania Michała Rosiaka. Grupa ochotnikó...
– Wyniki tych badań są w tym przypadku bardzo istotne, zwłaszcza badań toksykologicznych. Dopiero po ich uzyskaniu będzie można powiedzieć coś więcej na temat przyczyn śmierci oraz jak do tego doszło – informuje Czesław Żaba, kierownik Zakładu Medycyny Sądowej.
I dodaje: – Ciało zostało wyciągnięte z wody, co dla nas - medyków sądowych - jest już dużym utrudnieniem przy ustalaniu przyczyny zgonu. Konieczne są dodatkowe badania, dlaczego też pobraliśmy próbki do ich przeprowadzenia. W przypadku gdyby Michał zażył jakieś substancje przed śmiercią, badania toksykologiczne powinny to wykazać.
Badania toksykologiczne i histopatologiczne będą najważniejszymi, które trzeba jeszcze przeprowadzić. – Nie wykluczamy, że prokuratura zleci także inne badania, ale myślę, że na tym etapie nie ma takiej potrzeby. Wszystko zależy jednak od śledczych – informuje Czesław Żaba.
Michał Rosiak zaginął w nocy z 17/18 stycznia. Chłopak po raz ostatni był wyszukany na przystanku Garbary. Nie wiadomo za to, co wydarzyło się potem. Mimo szeroko zakrojonych poszukiwań, przez półtora miesiąca nie udawało się odnaleźć ciała. Tymczasem w niedzielę po godzinie 13 policja dostała zgłoszenie o zwłokach znajdujących się w Warcie na wysokości Obornik.
Poznań: Poszukiwania Michała Rosiaka. "Niedzielna akcja nie ...
Chociaż policja nie podawała szczegółów, jeszcze w niedzielę po południu na facebooku o śmierci Michała poinformował detektyw Bartosz Weremczuk. Co więcej, przy ciele wyłowionym z Warty odnaleziono także dowód osobisty Michała Rosiaka. Z kolei prokuratura informowała, że wstępne czynności identyfikacyjne mają się odbyć w poniedziałek między godziną 8-9.
Później ten plan trochę się zmienił. Ostatecznie przed godziną 10 miały miejsce tzw. wstępne czynności identyfikacyjne, w których udział bierze także rodzina zaginionego Michała. - Te czynności podejmowane są w pierwszej kolejności - mówi Czesław Żaba.
Po ich zakończeniu lekarze przystąpili do sekcji zwłok, która ma przyczynić się do ustalenia dokładnych okoliczności śmierci oraz tego, czy mężczyzna żył zanim jeszcze wiadomo do Warty. Na razie śledczy nie mają jeszcze informacji na ten temat.
Zobacz też:
Zaginął Michał Rosiak: Co stało się z 19-latkiem? Policja zr...
Zaginieni z Poznania i okolic. Rodziny w 2021 roku wciąż cze...
Zaginięcie Michała Rosiaka. Co udało się ustalić?
źródło: TVN
POLECAMY:
