Najpierw związkowcy uczestniczyli we mszy św. w intencji "Solidarności", odprawionej w kościele p.w. Bożego Ciała. Później spotkali się na bankiecie w "Cechowej". Obok najstarszych działaczy zasiedli ci, którzy w czasie stanu wojennego byli dziećmi, a także najmłodsi związkowcy.**- Pojawia się w naszych szeregach pokolenie Jana Pawła II, które w momencie jego śmierci usłyszało o "Solidarności" - mówił przewodniczący zarządu oddziału Piotr Mówiński. Podkreślił, że ci, którzy zakładali związek 25 lat temu, mieli odwagę narażać zdrowie i życie. - Często byli pozbawiani elementarnej godności ludzkiej za to, że należeli do związku - podkreślił.
Z okazji rocznicy, najwyższymi odznaczeniami, medalami Komisji Krajowej, uhonorowani zostali proboszcz parafii Bożego Ciała Jan Lichosyt oraz prezes Hydrotoru Wacław Kropiński. Były też okolicznościowe odznaki zarządu regionu bydgoskiego dla członków związku. Natomiast rzeźbiarz Czesław Fryda wręczył swoje rękodzieła artystom zasłużonym dla "Solidarności" - Stanisławie Betynie i Janowi Czupryniakowi.
Spotkanie było okazją do wspólnego obejrzenia filmów dokumentalnych o powstaniu "Solidarności" i o stanie wojennym, udostępnionych przez Fundację Centrum Solidarności. Był też czas na rozmowy i wspomnienia.
Prezes Hydrotoru Wacław Kropiński uhonorowany został medalem Komisji Krajowej "S". - Można pogodzić interes pracodawcy i pracownika - mówił Piotr Mówiński, wręczając medal.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki
- Ważne oświadczenie Jolanty Fraszyńskiej. "Mój coming out"