https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Dębowej Łąki w powiecie wąbrzeskim od kilku lat sprzeciwiają się budowie masztu. Play też pozostaje nieugięte

Karina Knorps-Tuszyńska
Mieszkańcy Dębowej Łąki obawiają się, że zaczną chorować wskutek promieniowania elektromagnetycznego stacji
Mieszkańcy Dębowej Łąki obawiają się, że zaczną chorować wskutek promieniowania elektromagnetycznego stacji Fot. Piotr Krzyżanowski
Mimo protestów mieszkańców, po raz kolejny uruchamiana jest procedura pozwalająca na postawienie stacji bazowej telefonii komórkowej Play.

O sprawie pisaliśmy na łamach „Pomorskiej” we wrześniu 2019 r. Wówczas zgłosili się do nas mieszkańcy osiedla siedemnastu domków jednorodzinnych i jednego domu wielorodzinnego w Dębowej Łące, którzy obawiają się wpływu promieniowania elektromagnetycznego postawionej stacji na ich zdrowie. Stacja ta ma się pojawić na działce ich sąsiada, w odległości kilkunastu metrów od niektórych domów. O postawienie masztu na tej działce Play stara się już od kilku lat.

- Firma się uparła na postawienie na określonej działce wieży telefonii komórkowej - mówi Stanisław Szarowski, wójt gminy Dębowa Łąka i dodaje, że gmina proponowała inne działki, które nie kolidują z wolą mieszkańców.

A właśnie wskutek protestów mieszkańców i odwołań do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, masztu wciąż w tym miejscu nie ma, a procedura dotycząca jego postawienia trwa już kilka lat.

Jak relacjonuje nasz Czytelnik, po ostatnim odwołaniu otrzymali z kolegium pismo m.in. z wymogami, które obowiązują przy postawieniu masztu.

Czytaj także:
W Dębowej Łące Play gra na 5G

Po odwołaniu kolegium po raz kolejny przekazało także sprawę pozwoleń na postawienie masztu do ponownego rozpatrzenia. W związku z tym gmina rozpoczyna ponownie cykl niezbędnych w tym przypadku działań. Na razie, na stronie Biuletynu Informacji Publicznej urzędu gminy pojawił się dokument informujący o możliwości złożenia przez wszystkich mieszkańców uwag do wydania decyzji środowiskowej.

- Jesteśmy z mieszkańcami, znamy ich stanowisko i popieramy jako gmina - podkreśla wójt. Dodaje, że także gmina sprzeciwia się postawieniu masztu w tym miejscu z uwagi na bliskość szkoły. Zaznacza jednak, że - zgodnie z obowiązującym prawem - gmina musi wszcząć wszystkie niezbędne procedury dotyczące uzyskania pozwolenia na budowę. Obecnie czeka na opinie dotyczące przeprowadzenia oceny oddziaływania masztu na środowisko, m.in. od regionalnego dyrektora ochrony środowiska. Po wpłynięciu tej opinii wraz z kilkoma z innych instytucji, przekazane zostaną do starostwa. Tam zapadnie decyzja o ewentualnym zezwoleniu na budowę.

- Mam nadzieję, że działania, które podejmowaliśmy z mieszkańcami nie doprowadzą do budowy wieży - zaznacza wójt.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jo

W ty Dębowy to sie dzieje brak organizacji a do wiochy jak sie wjeżdża to odór taki i to jeszcze 3 sklepy toć to higieny niema .

G
Gość

#TEMATDLAUWAGI

G
Gość

Śmiech na sali. Wójt tak się interesuje sprawami mieszkańców ze nawet nie spotkał się z mieszkańcami tego osiedla. Dziwie się również rodzicom dzieci które uczęszczają do tej szkoły. Nie martwicie się o zdrowie swoich dzieci?! Na nie również będzie ten maszt oddziaływał. Co do wójta to proponuje żeby zaproponował działkę np obok własnego domu, wtedy zobaczymy czy równie opornie będzie działał. Prawda jest taka ze tylko mieszkańcy tego osiedla SAMI walczą o to by ten maszt tam nie powstał. Mam nadzieje ze w końcu wójt zacznie współpracować z mieszkańcami i uda się zablokować ta inwestycje, która nikomu nie jest potrzebna.

O
ORANGE

Kołki z wiochy i żeby nie było narzekania że zasięgu nie ma w tym waszym zadupiu.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska