Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy gminy Bukowiec mają dość nieczynnego wiaduktu nad starymi torami

Maciej Ciemny
Z przeprawą przez wiadukt na trasie Plewno - Gawroniec radzą sobie rowerzyści, ale samochód nie ma szans na przejazd.
Z przeprawą przez wiadukt na trasie Plewno - Gawroniec radzą sobie rowerzyści, ale samochód nie ma szans na przejazd. Andrzej Bartniak
O sprawie informowaliśmy w wakacje. Powiatowy Zarząd Dróg w Świeciu wyremontował latem trasę z Plewna do Gawrońca. Wcześniej odnowiono już odcinek prowadzący do Różanny i dalej przez Parlin do Gruczna.

Trakt to popularny skrót dla podróżujących z gminy Drzycim w kierunku Poledna bądź Pruszcza i odwrotnie. Jednak wkrótce przestał działać. Wszystko z powodu kolizji w wyniku której zostały naruszone barierki na moście. W efekcie zamknięto wiadukt nad dawnymi torami kolejowymi. Kierowcy wykorzystują teraz skrót przez las, ale jesienne deszcze, których wkrótce trzeba się spodziewać, mogą sprawić, że i ta droga stanie się nieprzejezdna dla większości aut osobowych

Czytaj: PKP uziemiły inwalidę. Gmina też była za likwidacją kładki na torach w Polednie

Po co zrobili remont drogi?

- Remont szosy w zasadzie nic nam nie daje. Nadal nie można dojechać najkrótszą drogą na przykład z Plewna do Poledna, a wielu ludzi jeździ tędy do pracy - narzeka telefonujący Czytelnik.
- Czy ktoś zamierza coś z tym zrobić? Może przed wyborami padną jakieś konkretne obietnice, z których potem samorządowców można by rozliczać? - zastanawia się mieszkaniec gminy Bukowiec.
Powiatowy Zarząd Dróg w Świeciu planował przekształcenie wiaduktu w nasyp. - To będzie prostsze i tańsze rozwiązanie - mówił nam w sierpniu Adam Meller, dyrektor PZD.

Niżej od dawna nie jeżdżą j pociągi, momentami na trasie nie ma nawet torów. Wydawało się, że nie powinno być najmniejszych problemów z zasypaniem wiaduktu. Jednak formalnie to własność PKP i teren pod mostem trzeba od nich wykupić. Okazało się, że wcale nie jest to takie proste.
- Dwa miesiące temu napisaliśmy do oddziału gospodarowania nieruchomościami PKP w Gdańsku, który za te zamknięte tory odpowiada, co też nie bez problemów udało nam się w końcu ustalić - mówi Adam Meller.

Wiadukt zamienimy w nasyp

Jednak Meller nie doczekał się odpowiedzi.
- Rozmawiałem osobiście z dyrektorem oddziału.Obiecywał szybkie i pomyślne załatwienie sprawy, żebyśmy mogli formalnie rozpocząć prace pod wiaduktem. Dwa tygodnie temu wysłaliśmy do nich pismo ponaglające. Nadal bez odpowiedzi - nie ukrywa rozczarowania Meller.
Z dyrektorem oddziału gospodarki nieruchomościami PKP w Gdańsku nie udało nam się skontaktować.
Do sprawy wrócimy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska