W kamienicy przy Tumskiej 1 mieszka dwadzieścia rodzin. Od niedawna budynek ten należy do spółki MS Dom w Warszawie. właściciel kilka miesięcy temu przedstawił lokatorom nowe umowy najmu z podwyżką czynszu z 5 złotych za metr kwadratowy do... 15 złotych.
Mieszkańcy na tak wysokie podwyżki się nie zgodzili. Ostatecznie stanęło na kwocie 12 zł za metr kwadratowy. Ale i umów z takim czynszem mieszkańcy nie przyjęli. W tej sytuacji spółka z Warszawy nie pozostała bierna. Pozbawiła ich dostaw wody.
Czyżby naprawa sieci?
Oficjalnie powodem, dla którego właściciel kamienicy zwrócił się do miejskich "Wodociągów" o przerwanie dostaw, była naprawa sieci. Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zgodziło się. Mieszkańcy nie kryli jednak zaskoczenia, że taki argument został przez warszawską spółkę użyty, bo sieć była niedawno wymieniana. - Mamy założone no-we rury, plastikowe - mówi Ewa Pawlak, jedna z lokatorek kamienicy przy Tumskiej 1. Mieszkańcy nie mają wątpliwości, że odcięcie wody to kara za niepodpisanie nowych umów.
Władze miasta pomagają lokatorom z pozbawionej wody kamienicy w ten sposób, że podstawiają beczkowozy.
Problem w tym, że w czasie mrozu woda zamarza. Gdy nie ma mrozu, to z kolei ktoś odkręca kurek i cała zawartość wylewa się na ulicę. - Zdarza się też, że opony w beczko- wozie są przebijane - dodaje Ewa Pawlak.
Jak w tej sytuacji radzą sobie mieszkańcy? Kupują wodę w butelkach, albo korzystają z uprzejmości sąsiadów z pobliskich kamienic. Na szczęście, jest też woda w podwórku, którą wyciągają wiadrami ze studni. - Nie nadaje się ona jednak do picia - mówi lokatorka Irena Pawłowska.
Nie tylko woda
Kiedy na Tumskiej woda znowu popłynie? W firmie MS Dom dowiedzieliśmy się, że stanie się to, jak tylko lokatorzy uregulują część zadłużenia i podpiszą nowe umowy. Mieszkańcy jednak nie chcą słyszeć o tak wysokiej podwyżce. Ci, którzy zostali zakwaterowani w tym budynku przez Urząd Miasta i są na liście oczekujących na mieszkanie komunalne lub socjalne, mają szansę na nowe lokum. Niektórzy już dostali propozycje z magistratu. Ale nie wszyscy. I nie wszyscy je przyjęli, bo miasto proponuje mieszkania zdewastowane, wymagające kapitalnego remontu, albo na Zakręcie. A tam mało kto chce się wyprowadzić.
Tymczasem ostatnio lokatorzy kamienicy przy Tumskiej dowiedzieli się, że właściciel planuje także remont przewodów kominowych. Czy to oznacza, że w mieszkaniach zrobi się też chłodniej?