W 2018 roku będziemy obchodzić setną rocznicę Powstania Wielkopolskiego. Regionaliści, zrzeszeni w Towarzystwie Miłośników Miasta Strzelna chcą, aby do czasu obchodów rocznicowych został odnowiony pomnik powstańców, stojący na starym, strzeleńskim cmentarzu. O sfinansowanie tego przedsięwzięcia poprosili gminę. Burmistrz zapisał w tegorocznym budżecie 40 tysięcy złotych na ten cel.
Jednak radni postanowili, całą sumę przeznaczyć na inne inwestycje. Przypomnijmy, że zdaniem radnych, gminy nie stać na wydanie kilkudziesięciu tysięcy, na remont pomnika. A członkowie TMMS "chichotem historii" nazwali fakt, że radni o tym, że nie dadzą pieniędzy na pomnik, zdecydowali w rocznicę wybuchu powstania.
Miłośnicy Strzelna nie spoczęli na laurach po odmowie ze strony samorządu. Sami zbierają pieniądze na renowację pomnika. Zarząd Towarzystwa Miłośników Miasta Strzelna wystosował apel do mieszkańców regionu oraz ludzi, których los rzucił daleko od Strzelna, poza granice kraju. Regionaliści zwrócili się także do firm i instytucji o wsparcie.
- Remont pomnika chcemy zakończyć w przyszłym, 2018 roku, przygotowując miejsce spoczynku powstańców poległych na różnych frontach Powstania Wielkopolskiego 1918-1919 - czytamy w apelu.
Renowacja miałaby się zakończyć do czasu obchodów setnej rocznicy. W Banku Spółdzielczym w Strzelnie powstało subkonto, na które można wpłacać dowolne sumy. Numer tego konta to 92 8159 0003 2001 0008 2989 0002.
Na Facebooku powstał profil Strzelno Pomnik Powstańców Wielkopolskich. Tam zamieszczane są informacje o zbiórce oraz notki o powstańcach wielkopolskich.
Jak mówi Marian Przybylski, prezes TMMS swoje wsparcie obiecał bank oraz proboszcz parafii św. Trójcy. Ponadto członkowie Towarzystwa przeznaczą 5 tysięcy złotych, z pieniędzy zebranych podczas kwest cmentarnych na renowację nagrobków. Jako jeden z pierwszych 500 zł wpłacił radny powiatowy z Mogilna (anonimowo), potomek powstańca.
Zgłaszają się już inne osoby związane w przeszłości ze Strzelnem i chcące wesprzeć inicjatywę. Jak mówi Marian Przybylski także do różnych firm wystosowano listy z prośbą o wsparcie.
